Kiedy trwały prace nad scenariuszem
"Człowieka ze stali", a i potem w czasie zdjęć, jednym z ulubionych zajęć fanów było spekulowanie na temat możliwości pojawienia się w filmie Lexa Luthora. W końcu większość doszła do wniosku, że jednak nie ma go w filmie. Czy jednak tak jest naprawdę?
David S. Goyer postanowił podrażnić trochę fanów. Oto bowiem na pytanie jednego z dziennikarzy "Dlaczego nie zdecydował się pan na włączenie Lexa Luthora?" scenarzysta odparł: "Nie sądzę, by ktokolwiek kiedykolwiek potwierdził, że nie włączyliśmy go do filmu".
Jak należy traktować tę odpowiedź? Najpóźniej dowiemy się w czerwcu, kiedy film wejdzie do kin.