Portal The Wrap podsumował wszystko to, co na chwilę obecną wiemy na temat widowiska
"Liga Sprawiedliwości". Wśród podanych informacji pojawiła się jedna, która dotąd wcale nie była uważana za pewnik: w filmie pojawi się któryś z bohaterów szykowanego na rok 2020
"Green Lantern Corps".
Niestety The Wrap i Umberto Gonzalez nie chcieli doprecyzować tego, co wiedzą. Podali jedynie tyle, że członek Korpusu Zielonych Latarni odegra istotną rolę w kluczowej scenie. Niektórzy więc sądzą, że w
"Lidze Sprawiedliwości" pojawi się jakiś wykreowany przez komputer kosmita. Jako dowód podają to, że nic nie wiadomo o tym, jakoby Warner Bros. już kogoś zatrudniło do roli Zielonego Latarni.
Inni jednak są przekonani, że decyzje obsadowe mogły już zostać podjęte, ale nie zostały publicznie ogłoszone. Wszystko po to, by na razie trzymać w tajemnicy to, którego ludzkiego Zielonego Latarnię zobaczymy w nowym kinowym uniwersum.
Przypomnijmy, że w tym roku krążyły po sieci plotki, jakoby w filmie
"Green Lantern Corps" miały się pojawić aż trzy Zielone Latarnie pochodzące z Ziemi. Są to rzekomo: Hal Jordan, John Stewart i Kyle Rayner.
Co do tego, jaką rolę ów niezidentyfikowany członek Korpusy będzie miał do odegrania, to większość zdaje się żyć w przekonaniu, że pojawi się pod koniec
"Ligi Sprawiedliwości" jako zapowiedź nowego kosmicznego zagrożenia. Może być więc związany z wątkiem Darkseida (który zdaje się być kreowany na głównego złego całego kinowego uniwersum DC Comics), który będzie rozwijany w cieniu walki superbohaterów ze Steppenwolfem (głównym czarnym charakterem
"Ligi Sprawiedliwości").
Widowisko reżyserowane przez
Zacka Snydera trafi do kin za rok.