źródło: Materiały prasowe
Ray Fisher po raz kolejny wbija szpilę wytwórni Warner Bros. Aktor znany z roli Cyborga w widowisku "Liga Sprawiedliwości" skomentował fakt, że studio szykuje film o czarnym Supermanie. Tym razem wytwórnia zareagowała błyskawiczną ripostą, którą również skomentował aktor.
Pamiętacie czasy, gdy Walter Hamada i Warner Bros. Pictures próbowali zniszczyć dobre imię czarnego mężczyzny i publicznie podważyć bardzo poważne śledztwo, wykorzystując kłamstwa w prasie? Ale hej, Czarny Superman..., napisał Fisher na Twitterze.
Aktor od kilku miesięcy zarzuca studiu próbę zatuszowania nieprofesjonalnego zachowania Jossa Whedona na planie "Ligi Sprawiedliwości". Jedną z najgłośniej krytykowanych przez niego postaci jest Walter Hamada, prezes DC Films. Stanowisko wytwórni jest jednak takie, że Hamada wysłuchał zażaleń Fishera, a przeprowadzone w tej sprawie śledztwo (oraz śledztwo w sprawie śledztwa) niczego nie dowiodło.
Najnowszy wpis Fishera spotkał się z oficjalną odpowiedzią ze strony WarnerMedia, korporacji, do której należy studio Warner Bros.: To kolejne fałszywe oświadczenia na temat naszych pracowników, naszej firmy i niedawnego dochodzenia w sprawie "Ligi Sprawiedliwości". Jak informowaliśmy wcześniej, zewnętrzna firma przeprowadziła w tej sprawie gruntowne śledztwo. Nasi pracownicy, w tym Walter Hamada, współpracowali w pełni. Nie znaleziono dowodów ingerencji, a studio Warner Bros. nie skłamało w prasie. Pora przestać twierdzić coś innego i pójść do przodu.
Stanowisko WarnerMedia poparła Katherine B. Forrest, która przewodziła dochodzeniu: Jestem zawiedziona powracającymi publicznymi stwierdzeniami, jakoby Walter Hamada w jakikolwiek sposób ingerował w śledztwo w sprawie "Ligi Sprawiedliwości". Nie robił tego. Przepytywałam go wielokrotnie, m.in. w kwestii jego bardzo ograniczonych interakcji z panem Fisherem. Pan Hamada wydał mi się wiarygodny i otwarty. Doszłam do wniosku, że nie blokował on śledztwa. Wręcz przeciwnie, informacje, które dostarczył, były przydatne i pomogły w dochodzeniu.
Fisher zdążył już zareagować na odpowiedź WarnerMedia i komentarz Forrest. Aktor napisał na Twitterze: Jak mówiłem od początku: Walter Hamada PRÓBOWAŁ ingerować w śledztwo w sprawie "Ligi Sprawiedliwości". Nie udało mu się, bo mu na to nie pozwoliłem. Oświadczenie śledczej w tej sprawie jest celowo mylące i desperackie.
18 marca zobaczymy Fishera w 4-godzinnej, reżyserskiej wersji "Ligi Sprawiedliwości", zatytułowanej "Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera". Film zadebiutuje na platformie HBO GO.
Pamiętacie czasy, gdy Walter Hamada i Warner Bros. Pictures próbowali zniszczyć dobre imię czarnego mężczyzny i publicznie podważyć bardzo poważne śledztwo, wykorzystując kłamstwa w prasie? Ale hej, Czarny Superman..., napisał Fisher na Twitterze.
Do yall remember that time Walter Hamada and @wbpictures tried to destroy a Black mans credibility, and publicly delegitimize a very serious investigation, with lies in the press?
— Ray Fisher (@ray8fisher) February 27, 2021
But hey, Black Superman...
A>E
Aktor od kilku miesięcy zarzuca studiu próbę zatuszowania nieprofesjonalnego zachowania Jossa Whedona na planie "Ligi Sprawiedliwości". Jedną z najgłośniej krytykowanych przez niego postaci jest Walter Hamada, prezes DC Films. Stanowisko wytwórni jest jednak takie, że Hamada wysłuchał zażaleń Fishera, a przeprowadzone w tej sprawie śledztwo (oraz śledztwo w sprawie śledztwa) niczego nie dowiodło.
Najnowszy wpis Fishera spotkał się z oficjalną odpowiedzią ze strony WarnerMedia, korporacji, do której należy studio Warner Bros.: To kolejne fałszywe oświadczenia na temat naszych pracowników, naszej firmy i niedawnego dochodzenia w sprawie "Ligi Sprawiedliwości". Jak informowaliśmy wcześniej, zewnętrzna firma przeprowadziła w tej sprawie gruntowne śledztwo. Nasi pracownicy, w tym Walter Hamada, współpracowali w pełni. Nie znaleziono dowodów ingerencji, a studio Warner Bros. nie skłamało w prasie. Pora przestać twierdzić coś innego i pójść do przodu.
Stanowisko WarnerMedia poparła Katherine B. Forrest, która przewodziła dochodzeniu: Jestem zawiedziona powracającymi publicznymi stwierdzeniami, jakoby Walter Hamada w jakikolwiek sposób ingerował w śledztwo w sprawie "Ligi Sprawiedliwości". Nie robił tego. Przepytywałam go wielokrotnie, m.in. w kwestii jego bardzo ograniczonych interakcji z panem Fisherem. Pan Hamada wydał mi się wiarygodny i otwarty. Doszłam do wniosku, że nie blokował on śledztwa. Wręcz przeciwnie, informacje, które dostarczył, były przydatne i pomogły w dochodzeniu.
Fisher zdążył już zareagować na odpowiedź WarnerMedia i komentarz Forrest. Aktor napisał na Twitterze: Jak mówiłem od początku: Walter Hamada PRÓBOWAŁ ingerować w śledztwo w sprawie "Ligi Sprawiedliwości". Nie udało mu się, bo mu na to nie pozwoliłem. Oświadczenie śledczej w tej sprawie jest celowo mylące i desperackie.
As Ive said from the start:
— Ray Fisher (@ray8fisher) February 27, 2021
Walter Hamada ATTEMPTED to interfere with the JL investigation.
He was unsuccessful in doing so because I did not allow him to.
Having the investigator make a statement claiming there was no interference is purposely misleading and desperate.
A>E
18 marca zobaczymy Fishera w 4-godzinnej, reżyserskiej wersji "Ligi Sprawiedliwości", zatytułowanej "Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera". Film zadebiutuje na platformie HBO GO.
powiązane artykuły
Filmy, Multimedia
