"Liga Sprawiedliwości": Ben Affleck też nie ma dobrych wspomnień
The Hollywood Reporter / / 09-01-2022 11:06
autor: Axelle/Bauer-Griffin
Wygląda na to, że więcej osób ma złe wspomnienia z pracy na planie widowiska "Liga Sprawiedliwości". Po wyznaniach Raya Fishera i Gal Gadot przyszła pora na Bena Afflecka. Aktor, który powróci do roli Batmana w widowisku "The Flash", opowiedział o swoich doświadczeniach w wywiadzie udzielonym portalowi "Los Angeles Times".
W trakcie rozmowy Affleck został zapytany o najtrudniejsze chwile ze swojej przeszłości. Aktor cofnął się do 2017 roku, kiedy to ogłoszono, że reżyserię nowej odsłony przygód Człowieka Nietoperza przejmuje Matt Reeves. Na to stanowisko typowany był Affleck, który nie ukrywał, że chciałby zrobić własny film o Batmanie.
Aktor zdał sobie jednak sprawę, że zamiast zadowalać innych, powinien skupić się na wyborach zawodowych, dzięki którym on sam będzie szczęśliwy. Reżyserowanie "Batmana" to dobry przykład – powiedział – Spojrzałem na to i pomyślałem: "Nie będę szczęśliwy, robiąc to. Osoba, która to robi, powinna to kochać" (...). To mogłoby się udać, kiedy miałem 32 lata. Ale w tamtym punkcie zrozumiałem, że to już nie ten czas.
Affleck przyznał także, że praca na planie "Ligi Sprawiedliwości" była najgorszym punktem jego kariery. Na to doświadczenie złożyło się wiele czynników: moje własne sprawy, rozwód, przez który nie mogłem skupić myśli, sprzeczne cele, a potem osobista tragedia Zacka i konieczność powtarzania zdjęć (...). Wtedy nadeszła chwila, kiedy powiedziałem sobie: dość. Nie chodziło nawet o to, że "Liga Sprawiedliwości" była taka zła. To mógł być jakikolwiek inny film.
Premiera widowiska "The Flash" zaplanowana jest na listopad 2022 roku. W tytułowej roli zobaczymy Ezrę Millera. Do robi Batmana powróci nie tylko Affleck, ale także Michael Keaton.
Tymczasem już 4 marca na ekrany trafi "Batman" Matta Reevesa z Robertem Pattinsonem w roli Człowieka Nietoperza. Zobaczcie zwiastun:
Ben Affleck jako Batman w "Lidze Sprawiedliwości"
"Liga Sprawiedliwości" – co powiedział Ben Affleck?
W trakcie rozmowy Affleck został zapytany o najtrudniejsze chwile ze swojej przeszłości. Aktor cofnął się do 2017 roku, kiedy to ogłoszono, że reżyserię nowej odsłony przygód Człowieka Nietoperza przejmuje Matt Reeves. Na to stanowisko typowany był Affleck, który nie ukrywał, że chciałby zrobić własny film o Batmanie.
Aktor zdał sobie jednak sprawę, że zamiast zadowalać innych, powinien skupić się na wyborach zawodowych, dzięki którym on sam będzie szczęśliwy. Reżyserowanie "Batmana" to dobry przykład – powiedział – Spojrzałem na to i pomyślałem: "Nie będę szczęśliwy, robiąc to. Osoba, która to robi, powinna to kochać" (...). To mogłoby się udać, kiedy miałem 32 lata. Ale w tamtym punkcie zrozumiałem, że to już nie ten czas.
Affleck przyznał także, że praca na planie "Ligi Sprawiedliwości" była najgorszym punktem jego kariery. Na to doświadczenie złożyło się wiele czynników: moje własne sprawy, rozwód, przez który nie mogłem skupić myśli, sprzeczne cele, a potem osobista tragedia Zacka i konieczność powtarzania zdjęć (...). Wtedy nadeszła chwila, kiedy powiedziałem sobie: dość. Nie chodziło nawet o to, że "Liga Sprawiedliwości" była taka zła. To mógł być jakikolwiek inny film.
"The Flash" – kiedy zobaczymy Afflecka jako Batmana?
Premiera widowiska "The Flash" zaplanowana jest na listopad 2022 roku. W tytułowej roli zobaczymy Ezrę Millera. Do robi Batmana powróci nie tylko Affleck, ale także Michael Keaton.
Tymczasem już 4 marca na ekrany trafi "Batman" Matta Reevesa z Robertem Pattinsonem w roli Człowieka Nietoperza. Zobaczcie zwiastun:
powiązane artykuły
Seriale, Telewizja
