Dwa dni temu "The Hollywood Reporter" ujawnił, że Universal nie chce sfinansować
"Pacific Rim 2" i dlatego film najprawdopodobniej nigdy nie powstanie. "Entertainment Weekly" poprosiło o komentarz w tej w sprawie reżysera widowiska,
Guillermo Del Toro.
Meksykanin zaprzeczył doniesieniom "THR". Choć zdjęcia rzeczywiście zostały po raz kolejny opóźnione, prace nad
"Pacific Rim 2" wciąż trwają.
Del Toro dopracowuje aktualnie scenariusz i dyskutuje z wytwórnią na temat wysokości budżetu.
To właśnie koszty realizacji sequela są podobno punktem spornym między Universalem a twórcami. Pierwsza część kosztowała 190 milionów dolarów, a wpływy z kin wyniosły zaledwie 411 milionów. O tym, że film nie okazał się klapą, zadecydowały wysokie przychody z chińskich multipleksów. Wytwórnia nie jest jednak zainteresowana wysokobudżetowym widowiskiem, którego potencjał kinowy istnieje w zasadzie wyłącznie na rynku za Wielkim Murem.
Del Toro nie chciał komentować doniesień o konflikcie z Universalem. Przyznał jedynie, że zanim dojdzie do realizacji
"Pacific Rim 2", pragnąłby nakręcić jeszcze jeden film. Według fanów chodzi o czarno-biały niskobudżetowy horror o potworach, który reżyser planuje nakręcić z
Johnem Hurtem.
Najnowsze dzieło
Del Toro,
"Crimson Peak. Wzgórze krwi", trafi do polskich kin 23 października.