Po sukcesie "Czarownicy" (ponad 170 milionów dolarów wpływów ze świata w pierwszy weekend) Disney nie rezygnuje z planów opowiadania aktorskich wersji słynnych bajek. Do projektów studia dołączyło właśnie aktorskie widowisko "Beauty and the Beast".
Projekt zyskał już reżysera. Został nim Bill Condon, który znany jest jako autor dwóch ostatnich części "Sagi "Zmierzch"". Ma też na swoim koncie takie obrazy jak "Bogowie i potwory" i "Dreamgirls".
"Beauty and the Beast" będzie oczywiście nową wersją "Pięknej i Bestii", która z kolei była adaptacją jednej ze słynnych europejskich bajek. Jest to jedna z najwspanialszych animacji studia. Obraz był wielkim kasowym i artystycznym sukcesem, który doczekał się również wersji broadwayowskiej. Baśń jest ostatnio całkiem popularna. Disney odnowił animację i przekonwertował ją do 3D. CBS Films zrobiło wersję uwspółcześnioną pod tytułem "Bestia". Zaś w tym roku swoją wersję zrobili Francuzi pod tytułem "La Belle & la bête".
Na razie nie jest jasne, na ile wierni pierwowzorowi będą twórcy filmu aktorskiego. Dotychczasowe obrazy ("Alicja w Krainie Czarów", "Oz Wielki i Potężny" oraz "Czarownica") dość swobodnie obchodziły się z tradycją, tworząc własne wizje klasycznych historii.
Zanim jednak nowa "Piękna i bestia" trafi do kin, czeka nas "Kopciuszek" w reżyserii Kennetha Branagha i "Księga dżungli", za którą odpowiada Jon Favreau.
Projekt zyskał już reżysera. Został nim Bill Condon, który znany jest jako autor dwóch ostatnich części "Sagi "Zmierzch"". Ma też na swoim koncie takie obrazy jak "Bogowie i potwory" i "Dreamgirls".
"Beauty and the Beast" będzie oczywiście nową wersją "Pięknej i Bestii", która z kolei była adaptacją jednej ze słynnych europejskich bajek. Jest to jedna z najwspanialszych animacji studia. Obraz był wielkim kasowym i artystycznym sukcesem, który doczekał się również wersji broadwayowskiej. Baśń jest ostatnio całkiem popularna. Disney odnowił animację i przekonwertował ją do 3D. CBS Films zrobiło wersję uwspółcześnioną pod tytułem "Bestia". Zaś w tym roku swoją wersję zrobili Francuzi pod tytułem "La Belle & la bête".
Na razie nie jest jasne, na ile wierni pierwowzorowi będą twórcy filmu aktorskiego. Dotychczasowe obrazy ("Alicja w Krainie Czarów", "Oz Wielki i Potężny" oraz "Czarownica") dość swobodnie obchodziły się z tradycją, tworząc własne wizje klasycznych historii.
Zanim jednak nowa "Piękna i bestia" trafi do kin, czeka nas "Kopciuszek" w reżyserii Kennetha Branagha i "Księga dżungli", za którą odpowiada Jon Favreau.
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
