Oto George Harrison Sama Mendesa. Joseph Quinn zagra jednego z Beatlesów

MovieWeb / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Joseph+Quinn+zagra+jednego+George%27a+Harrisona-157640
Oto George Harrison Sama Mendesa. Joseph Quinn zagra jednego z Beatlesów
źródło: Getty Images
autor: Arturo Holmes
Czy Sam Mendes nucił "Got My Mind Set On You", wybierając odtwórcę roli George'a Harrisona w szykowanej przez siebie czteroczęściowej biografii zespołu The Beatles? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, na kogo postawił. W słynnego gitarzystę i piosenkarza wcieli się znany m.in. z serialu "Stranger Things" Joseph Quinn.

Joseph Quinn zagra George'a Harrisona



GettyImages-3296568.jpg Getty Images © Fox Photos


To pierwsze odstępstwo od obsady filmu, o jakiej spekulowano. Według plotek ekranowymi Beatlesami mieli być Harris Dickinson (John Lennon), Paul Mescal (Paul McCartney), Barry Keoghan (Ringo Starr) i Charlie Rowe (George Harrison).

Jako Harrisona zobaczymy jednak Josepha Quinna.
Jak donosi gazeta "The Sun", Mendes "osobiście wybrał go do roli".
  
Oprócz występu w "Stranger Things" Quinn ma na swoim koncie m.in. "Ciche miejsce: Dzień pierwszy". Jeszcze w tym roku zobaczymy go w "Gladiatorze II" Ridleya Scotta. A w 2025 zadebiutuje w uniwersum Marvela jako Johnny Storm w widowisku "The Fantastic Four: First Steps".

Czekamy na ogłoszenie, kto zagra kolejnych Beatlesów.

"Gladiator II" – zwiastun




Sam Mendes kręci cztery (!) filmy o Beatlesach



To pierwszy raz w historii, kiedy Apple Corps Ltd. i BeatlesiPaul McCartney, Ringo Starr oraz rodziny Johna Lennona i George'a Harrisona - udostępniły prawa do biografii i muzyki Czwórki z Liverpoolu.
  
Sam Mendes ma wyreżyserować każdy z czterech filmów. Reżyser ma wizję czterech przeplatających się historii, każdej opowiedzianej z punktu widzenia innego członka grupy.

Premierę zaplanowano na 2027 rok, ale na razie nie znamy szczegółów tego, jak poszczególne filmy będą wchodzić do kin.

Projekt powstał na bazie pomysłu, jaki Sam miał ponad rok temu. To świadectwo jego twórczej błyskotliwości i siły perswazji, że Paul McCartney, Ringo Starr, Sean Lennon i Olivia Harrison zareagowali z takim entuzjazmem, mówiła w lutym jedna z producentek projektu, Pippa Harris.