Umberto Gonzalez powraca z kolejną porcją doniesień na temat filmu
"Suicide Squad". Tym razem postanowił przybliżyć fanom postać Deathstroke'a.
Jeśli wierzyć jego doniesieniom, postać ta będzie się w filmie różnić od swojej najbardziej popularnej wersji komiksowej. W
"Suicide Squad" zobaczymy Deathstroke'a sprzed okresu, kiedy stał się superzłoczyńcą. Będzie najemnym zabójcą bez żadnych nadludzkich mocy. A jednak i tak jest śmiertelnie niebezpiecznym przeciwnikiem. Gonzales twierdzi, że jest to najbarwniejsza i najciekawsza postać w całym filmie. Dowodem tego ma być jedna z bitw z drużyną samobójców, kiedy w pojedynkę prawie ich pokonuje.
Deathstroke będzie specem od brudnej roboty działającym na zlecenie Onslaught. Jest uzbrojony po zęby. Na szkicu koncepcyjnym ma dwoje oczu, ale też znaną z komiksów maskę. Ma odegrać kluczową rolę w fabule
"Suicide Squad".
Zdaniem Gonzaleza prawie pewnym odtwórcą roli Deathstroke'a jest – zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami –
Joe Manganiello. Wcześniej na przeszkodzie jego angażu stały zobowiązania wobec
"Scream Queens" Ryana Murphy'ego, ale
Manganiello nie jest już w jego obsadzie.
O rolę Deathstroke'a ubiegał się
Joel Kinnaman, ale jak wiadomo ostatecznie wcieli się w postać Ricka Flagga. Na odtwórcę Deathstroke'a wskazywany był też
Jason Clarke, jednak jemu na przeszkodzie stoi udział w filmie
Marca Forstera "All I See Is You".