Mel Gibson będzie miał okazję pracować z
Bruce'em Willisem. Panowie nie spotkają się jednak w hollywoodzkiej produkcji, lecz w chińskim widowisku wojennym
"The Bombing". O ile ten drugi będzie pracował przed kamerą,
Gibsona w filmie nie zobaczymy. Przypadnie mu bowiem zupełnie inna, całkiem nowa w jego karierze rola.
Gibson został bowiem zaproszony do pracy jako dyrektor artystyczny. Producenci chcą wykorzystać jego doświadczenie, by uczynić 65-milionowe widowisko wizualnym dziełem sztuki. Z tego też powodu konsultantem do spraw zdjęć został
Vilmos Zsigmond (
"Bliskie spotkania trzeciego stopnia"), który zna
Gibsona z czasów jego świetności (pracowali wspólnie przy
"Mavericku").
"The Bombing" opowie o trwających pięć lat bombardowaniach chińskiego miasta Chongqing przez japońskie siły powietrzne. W latach 1938-1943 zginęło ponad 11 tysięcy ludzi, głównie cywili.
Willis wcieli się w postać amerykańskiego ochotnika, który przybywa za Wielki Mur, aby szkolić chińskich lotników do walki z wrogiem.
Całość wyreżyseruje
Xiao Feng.