W jednym z ostatnich wywiadów
Michael Bay przyznał, że
"Transformers: Zemsta upadłych" nie był tak dobrym filmem, jak powinien. Zapowiedział, że w przypadku trzeciej części nie popełni tych samych błędów.
Film miał swoje dobre momenty, był rozrywkowy i poradził sobie w kinach, ale jednocześnie był porażką w kilku kluczowych kwestiach – stwierdził
Bay. –
Nauczyłem się na błędach i jestem całkowicie przekonany, że zrobimy teraz znacznie lepszy film. Bay dodał także, że duży wpływ na słabą jakość dwójki miał strajk scenarzystów. Goniły go terminy i po prostu musieli domknąć scenariusz na czas. Dlatego też wiele wątków jest chaotycznych, za dużo jest scen, które sprawiają wrażenie zakończenia.
Bay dodaje, że miał wrażenie, że historia tak naprawdę pisana była na stole montażowym.