Nie tak dawno zaprezentowaliśmy na stronach Filmwebu sześciu najważniejszych kandydatów do tytułowej roli marvelowskiej produkcji
"The First Avenger: Captain America". Od tamtej pory sporo się jednak zmieniło. Trójka aktorów odpadła z wyścigu (
Cassidy,
Porter i
Krasinski), na ich miejsce pojawili się jednak nowi kandydaci.
Jednym z nich jest
Chris Evans, który ma już doświadczenie komiksowe, wystąpił jako Żywa Pochodnia w dwóch filmach z serii
"Fantastyczna Czwórka". Bardzo duże szanse ma też gwiazda
"Tron Legacy" Garrett Hedlund. Według nieoficjalnych informacji Marvel od początku chciało sprawdzić, jak Hedlund poradziłby sobie z rolą, ale aktor nie mógł wziąć udziału w zdjęciach testowych. Agenci aktora nie byli też zainteresowani ofertą Marvela, która miała ponoć opiewać na 9 filmów i 300 tysięcy dolarów za udział w każdym z nich.
Z oryginalnej szóstki największe szanse na angaż daje się w tej chwili
Mike'owi Vogelowi znanemu z przeboju
J.J. Abramsa "Projekt: Monster". Czwartym kandydatem, który ma spore szanse na sukces jest niewymieniany wcześniej
Wilson Bethel znany do tej pory jedynie z małego ekranu. Wystąpił między innymi w
"Generation Kill: Czas wojny".
O rolę Kapitana Ameryki ubiegali się także:
Patrick Flueger,
Chace Crawford,
Ryan McPartlin i komik
Dane Cook.
Akcja
"The First Avenger: Captain America" rozgrywać się będzie w czasach II Wojny Światowej. Opowie o tym jak młody chłopak, który chciał służyć ojczyźnie na linii frontu stał się członkiem specjalnego programu wojskowego, która uczyniła z niego zamaskowanego herosa. Będąc jedynym egzemplarzem, wojsko nie chciało go narażać na śmierć, więc powierzono mu misję podnoszenia morale żołnierzy występami. Bohaterowi marzy się jednak prawdziwa akcja i już wkrótce jego życzenia się spełniają...