Koniec spekulacji.
Kevin Feige przemówił - przy okazji promocji
"Avengers: Czasu Ultrona" - i odpowiedział na najważniejsze pytania dotyczące
"Spectacular Spider-Man" (choć akurat tego tytułu nie potwierdził).
Najważniejszą informacją jest to, że Marvel nie zamierza kręcić kolejnej historii przedstawiającej przemianę Petera Parkera w Człowieka-Pająka. Kiedy spotkamy go po raz pierwszy (w
"Captain America: Civil War"), będzie już zamaskowanym bohaterem walczącym ze złem. Owszem to, jak stał się Spider-Manem zostanie fanom w jego własnym filmie pokazane, ale w inny sposób. Obraz skoncentruje się bowiem na tym, jak nastoletni bohater będzie starał się pogodzić bycie superbohaterem z problemami typowego licealisty. Możemy więc spodziewać się podobnego potraktowania historii genezy jak w serialu
"Daredevil".
Feige stwierdził też, że nastoletni Spider-Man będzie działał w kostiumie domowej roboty. Jego projekt jest już gotowy. Będzie inny od wszystkich dotychczasowych filmowych kostiumów Człowieka-Pająka, ale zarazem odwoływać się ma do klasycznego wizerunku komiksowej postaci. Może to też sugerować, że po spotkaniu Spider-Mana z Iron Manem, ten ostatni sprezentuje mu ulepszony model kostiumu.
Szef Marvel potwierdził też oficjalnie to, co było już wiadomo od jakiegoś czasu. Filmowy Spider-Man będzie Peterem Parkerem. Kiedy poznamy bohatera, będzie licealistą w wieku 15-16 lat (ile lat będzie miał grający go aktor, tego na razie nie wiadomo). Feige twierdzi, że jest sporo fantastycznych historii ze szkolnych czasów Petera, które w kinie nie zostały zaprezentowane i właśnie dlatego wybrano tak młodą wersję bohatera. Drugim powodem jest fakt, że w ten sposób będzie się bardzo wyróżniał na tle pozostałych, znacznie dojrzalszych (przynajmniej metrykalnie) postaci kinowego uniwersum Marvela.