W sieci na nowo rozgorzały dywagacje na temat tego, kto wyreżyseruje
"Superman: Man of Steel". Ponoć kandydatów jest dwóch:
Jonathan Nolan i
David S. Goyer. To nie powinno dziwić. O możliwości wyreżyserowania filmu przez jednego z nich mówi się od chwili, w której zostali scenarzystami obrazu.
Warner Bros. jest ponoć zachwycone pierwszą wersją scenariusza
Nolana i
Goyera i dlatego chce zaangażować któregoś z nich na stanowisko reżysera. Takie rozwiązanie byłoby też tańsze, choć według tych samych informacji studio rozważało zaangażowanie
Wachowskich.
Christopher Nolan wspiera kandydaturę brata, sam pozostawiając sobie rolę producenta.
Zachary Levi (
"Chuck") prawie na pewno nie będzie Supermanem. Warner Bros. chce pójść tą samą drogą co Sony w przypadku
"Spider-Mana" i zatrudnić mało znanego aktora, który podpisałby od razu kontrakt na występ w co najmniej trzech filmach o Człowieku ze Stali.