Twórcy cyklu
"Mission: Impossible" mają do zgryzienia twardy orzech. Muszą zadecydować, czy powrócą do Włoch, by dokończyć realizację ważnych scen, czy też nakręcą je od nowa w innym kraju.
Przypomnijmy: pod koniec lutego, gdy ekipa
"M:I" znajdowała się w Wenecji, wytwórnia Paramount zarządziła przerwę w powstawaniu siódmej i ósmej części szpiegowskiej serii z powodu kolejnych przypadków zachorowań na COVID-19.
Podobno
Tom Cruise chciałby powrócić na plan zdjęciowy w czerwcu. Nie ma jednak gwarancji, że do tego czasu zagrożenie epidemiologiczne ustąpi. Zwłaszcza we Włoszech będących w pierwszej trójce krajów, w których odnotowano najwięcej zakażeń koronawirusem
Premiera
"Mission: Impossible 7" ma odbyć się 23 lipca 2021 roku. Jej
kontynuacja trafi do kin 5 sierpnia 2022 roku.
W Hollywood od pewnego czasu trwają dyskusje nad stworzeniem nowych standardów pracy na planach filmowych. Zakładają one m.in. mierzenie temperatury wszystkim członkom ekipy przed wejściem na obiekt zdjęciowy, nakaz noszenia maseczek i rękawiczek, a także izolowanie pracowników w przerwach pomiędzy zdjęciami.