Dawno nie ogladałam rownie dobrego filmu. Chciaz mysle, ze epitet "dobry" to za mało, by go okreslic.
Film jest taki...optymistyczny, ciepły. Oglada sie go z usmiechem. Dla mnie to jest czysta perfekcja. Muzyka- lepsza byc nie mogła. Aktorstwo- aktorzy dali z siebie wszystko. Zakonczenie- ostatni "cios"....
Film opowidający historię starszej kobiety i jej kierowcy.Momentami zabawny, czarujący i skłaniający do refleksji.Doskonała obsada,doskonałe zakończenie, warto oglądnąć!
Świetne kreacje Freemana i Jessicy Tandy. Fabuła filmu wciąga a pod koniec daje sporo do myślenia, gdyż porusza kilka ważnych tematów, m.in: dyskryminacja rasowa, czy przymus pogodzenia sie z wiekiem.
Przyjemna muzyka Hansa Zimmera i bardzo dobra drugoplanowa rola Dana Akroyda.
Tak..."Wożąc Panią Daisy" do dobry...
Moim zdaniem film jest ekstra, przede wszystkim rola Morgana Freemana jak zwykle nieziemska; wydawałoby się, że rola polegająca na ciągłym siedzienem "za kółkiem" nie może być aż tak ciekawa i intrygująca. Wielkie brawa dla aktora. Poza tym film jest przepiękną opowieścią o przyjaźni jaka powstaje "w bólach" i przy...
Film warto zobaczyc, naprawde warto zobaczyć. Może wiele nauczyć, a przy okazji pokazac coś ciekawego.
Doskonałe aktorstwo. Ten film bardzo wiele zawdziecza aktorom, dzięki którym postacie są wiarygodne. Ciepły, pogodny, przyjemnie się ogląda.
Niezły film i dość przyjemnie się go ogląda. Wzruszenie i refleksja nad starością, miłością i przyjaźnią. Mnie osobiście bardzo podobała się drugoplanowa kreacja Dana Aykroyda grającego syna pani Daisy. A niktórzy mówią, że Dan to tylko jajcarz. Sam film po czasie wydaje się nieco "wyśrubowany"- zbyt pięknie go...
Ten film do wzruszające kino. Szkoda, że dziś się już takich raczej nie robi. Poza Aykroydem, Freemanem czy Tandy najbardziej w pamięci urzekła mnie scena, gdy to policja (gdzieś na południu) zatrzymuje samochód z Freemanem i Tandy, a gdy odjeżdzają mówią coś w stylu:
"Co to się porobiło. Stary Murzyn wziął sobie starą...
Przepiękny film o mijającym czasie i nawiązującej się podczas niego przyjaźni. Aż trudno
uwierzyć, że reżyser Bruce Beresford stworzył na podstawie nienajlepszego (aczkolwiek też i
nienajgorszego) scenariusza tak wspaniałe i sugestywne dzieło. Aktorstwo na najwyższym poziomie.
Jeden z tych filmów, które po prostu trzeba zobaczyć! Świetny Freeman, znakomita Tandy (słuszny Oskar), no i przede wszystkim świetny scenariusz.
Jeden z nielicznych filmów, do którego nijak dobrać się nie mogę. Bardzo dobre spostrzeżenie rasizmu u schyłku XXw. oczywiście Morgan Freeman jak zawsze wzruszający, ale iJessica Tandy mnie nie zawiodła. Myślałm, że to kolejne nudne love story zakończone romansem, a tu taka niespodzianka
Dobry film ale zdecydowanie przesłodzony. Oscarami sypnęło, jako że pewną nację znów pokazano w rewelacyjnie dobrym świetle.
miniSPOILER
Scena końcowa, gdy Hoke karmi panią Daisy ciastem a ona patrzy na niego z taką wdzięcznością jest najpiękniejszym obrazem jaki kiedykolwiek widziałam.
Dla mnie ten film jest doskonały.
Przepiękny film. Humor zepsuł mi się jedynie w jednym momencie, a mianowicie gdy policjanci zatrzymali ich na drodze podczas postoju i wyskoczyli z tym chamskim tekstem ,, STARA ŻYDÓWA I CZARNUCH, AŻ PRZYKRO PATRZEĆ" Tego tekstu można było nie używać w tym sielankowym filmie.
Mam niestety wrażenie iż skompresowano dłuższą sztukę do rozmiarów niespełna 2 godzinnego filmu, więc dostajemy kilkanaście tematów oraz 30 lat z życia bohaterów w pigułce. Każdy problem społeczny został zaledwie liźnięty. Relacja między bohaterami również zaistniała niezwykle szybko. Reżyser chciał powiedzieć bardzo...
więcejFilm o przesłaniu antyrasistowskim z podtekstem rasistowskim - biała kobieta obdarowuje łaskawie czarnego faceta przyjaźnią mimo swoich wcześniejszych uprzedzeń rasowych. Film, jak i przekaz, nieudany. Dziwię się nagrodom.
Nie rozumiem totalnie tak wysokiej oceny i pozytywnych komentarzy... Nudny, bez głębszego sensu i tak właściwie bez
konkretnej fabuły. Mega kiepski.
Film prosty jak budowa cepa, z fabułą filmow klasy B,cukierkowy tak,ze az na wymioty zbiera w czasie ogladania i przy tym wszystkim Oscar w kat. najlepszy film, pokonując m.in "Born on the Fourth of July", poprostu zenada, jedyny plus filmu to rola Freemana
3/10