Collider opublikowało wczoraj wywiad z producentem
Nealem Moritzem. Rozmawiano przede wszystkim o
"Fast Five" i
"Highlander".
Jeśli chodzi o
"Fast Five", czyli piątą część
"Szybkich i wściekłych" to nie ma żadnych szans, by film był kręcony w 3D.
Naprawdę bardzo trudno byłoby nakręcić film w 3D, biorąc pod uwagę sceny z samochodami i szybkie cięcia – mówi
Moritz. Nie oznacza to jednak wcale, że film nie będzie dystrybuowany w 3D. Temat konwersji jest otwarty i wszystko się może zdarzyć.
Co do nowej wersji
"Nieśmiertelnego", to należy przygotować się, że nie trafi ona do kin wcześniej niż w 2012 roku.
Justin Lin najpierw musi nakręcić
"Fast Five", zanim zajmie się
"Highlanderem".
Moritz nie chciał też powiedzieć, czy jest szansa na wykorzystanie w obrazie muzyki zespołu Queen.
Uwielbiamy ich muzykę, zobaczymy zatem, co da się zrobić – powiedział producent.