W Santa Barbara podczas Amerykańskich Targów Filmowych zaprezentowano oficjalny opis filmu
"The Three Musketeers". Obraz reżyseruje autor kinowej serii
"Resident Evil" Paul W.S. Anderson.
W tym pełnym akcji reboocie XVII-wiecznej klasyki awanturniczej Alexandra Dumasa młody, w gorącej wodzie kąpany D'Artagnan (Logan Lerman) łączy siły z trzema muszkieterami-weteranami, by powstrzymać złowrogiego kardynała Richelieu (Christoph Waltz) przed przejęciem francuskiego tronu i pogrążeniem Europy w konflikcie zbrojnym. Trójka słynnych muszkieterów Athos (Matthew Macfadyen), Aramis (Luke Evans) i Porthos (Ray Stevenson) kradnie z zabezpieczonego sejfu ściśle tajne projekty. Dokumenty nie pozostają w ich rękach zbyt długo. Milady (Milla Jovovich), partnerka w zbrodni, usypia ich, kradnie papiery i wystawia je na sprzedaż oferując temu, kto zapłaci najwięcej. Kupcem jest Anglik Buckingham (Orlando Bloom). Trójka muszkieterów nie podniosła się po tej zdradzie i kiedy trzy lata później pełen entuzjazmu D'Artagnan trafia do Paryża, by zrealizować swe marzenia, zastaje ich w opłakanym stanie, zajmujących się podrzędnymi pracami i szukających sprawy, za którą mogliby powalczyć. Tymczasem przebiegły kardynał Richelieu uknuł spisek, którego celem jest obalenie młodego króla Ludwika (Freddie Fox). Wykorzystując Milady wrabia on narzeczoną króla Annę (Juno Temple) w skandal, podrzucając dowody rzekomego jej romansu z Buckinghamem. Jeśli król uwierzy w te kłamstwa, królowa zginie, wybuchnie wojna z Anglią, a Francuzi zażądają silniejszego przywódcy – Richelieugo. Aby przeszkodzić tym planom D'Artagnan i trójka muszkieterów wyruszają na misję, której celem jest odzyskanie diamentowego naszyjnika ukrytego w skarbcu w Wieży Tower w Londynie i dostarczenie go na czas królowej Annie, zanim dojdzie do wielkiego balu. Czy czwórka przyjaciół będzie w stanie pokonać armie strażników? Czy uda im się przechytrzyć Richelieugo, Buckinghama i Milady? I przede wszystkim, czy uda im się rozniecić na nowo płomień braterstwa w myśl zawołania "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego"?