Cannes 2008: Panda bije ślepców

Filmweb / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Cannes+2008%3A+Panda+bije+%C5%9Blepc%C3%B3w-43211
Festiwal w Cannes rozpoczął się pokazem "Miasta ślepców" Fernando Meirellesa. Film został przyjęty z mieszanymi uczuciami. Część szanownej krytyki zachwyca się stroną techniczną filmu i znakomitą kreacją Julianne Moore. Reszta twierdzi, że brazylijski reżyser wziął na warsztat zbyt ambitną literaturę ("Miasto..." to adaptacja powieści laureata Nobla) i przerobił ją na komercyjną opowiastkę. Podczas konferencji prasowej grający w filmie Danny Glover stwierdził, że stanowi on metaforę współczesnego społeczeństwa. Jesteśmy ślepcami, którzy odwracają się od nieszczęść tego świata. Czyżby gwiazdor "Zabójczej broni" obejrzał naiwny dokument "Darfur Now" i wzruszył się losem uciskanych Sudańczyków? Na dzieło Meirellesa będziemy musieli trochę poczekać. Polski dystrybutor zapowiedział, że film trafi nad Wisłę dopiero w listopadzie. Może do tego czasu egoizm nie zaślepi nas do reszty.

W Cannes pokazano także "Kung Fu Pandę" - nową animację ze stajni Dream Works. Seans ściągnął na Lazurowe Wybrzeże Angelinę Jolie, Dustina Hoffmana i Jacka Blacka. Film spodobał się publiczności. Ponoć strona wizualna filmu kopie z półobrotu, a akcja pędzi jak szalona. Recenzent "Variety" narzeka jedynie, że ma już dość oglądania kolejnej historii o nieudaczniku, który przechodzi przemianą wewnętrzną i „zaczyna wierzyć w siebie”. Na wojowniczą pandę poczekamy nieco krócej – animacja ma zadebiutować w polskich kinach już w lipcu.
Co ciekawego działo się jeszcze pod palmami? Jerzy Skolimowski po latach przerwy powrócił na łono kina z "Czterema nocami z Anną" (mnie starczyłaby jedna). Głównym bohaterem filmu jest podglądacz (Artur Steranko) zafascynowany pewną pielęgniarką (Kinga Preis). Odurza ją więc środkami nasennymi i czerpie satysfakcję z widoku jej śpiącego ciałka. Fascynujące. Pochwały zbierają odtwórcy głównych ról, zaś lewicowy dziennik "Le Monde" nazwał film Skolimowskiego „niepokojącym”. Szkoda tylko, że "Cztery noce..." nie trafiły do głównego konkursu. Na drugą w historii Złotą Palmę ("Pianisty" nie liczę, bo to koprodukcja z nikłym udziałem Polaków) będziemy musieli jeszcze długo poczekać...

Sean Penn zapowiedział, że festiwalowe jury nagrodzi dzieło mówiące o problemach współczesnego świata. Mało kogo to interesowało – wytrawni znawcy Bergmana i Truffaut czekają bowiem z wytęsknieniem na pierwszy publiczny pokaz "Indiany Jonesa i Królestwa Kryształowej Czaszki". Do Cannes przybył już pomysłodawca filmu, siwiutki George Lucas. Czy najsłynniejszy z archeologów złoi tyłki niedowiarkom? A może skryje się w muzeum osobliwości razem ze znalezionymi przez siebie artefaktami? Tego dowiemy się już w niedzielę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones