Cztery lata temu informowaliśmy o tym, że
Chloë Sevigny zagra słynną Lizzie Borden w miniserialu stacji HBO. Tamten projekt niestety nie doczekał się realizacji. Teraz aktorka dostała drugą szansę wcielenia się w morderczynię. Tym razem będzie to jednak film kinowy.
Getty Images © Frederick M. Brown Obraz nie ma jeszcze tytułu. Wiemy, że wyreżyseruje go
Pieter Van Hees. Scenariusz przygotuje Bryce Kass. W obsadzie obok
Sevigny wystąpi
Kristen Stewart.
Film spróbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w 1892 roku doszło do brutalnego mordu. Lizzie Borden była starą panną mieszkającą w domu ojca, który ponownie się ożenił z Abby Durfee Borden. W dniu morderstwa w domu prócz ofiar i Lizzie była jeszcze tylko służąca. Lizzie stała się główną podejrzaną, zwłaszcza że już wcześniej pomiędzy nią a ojcem i jego żoną dochodziło do konfliktów. W procesie nie udało się jednak ponad wszelką wątpliwość udowodnić jej winy i cała sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona.
Stewart wcieli się w postać służącej. Była ona jednym ze świadków na procesie, ale do dziś niejasna jest jej rola w całej sprawie (niektórzy wątpią, czy rzeczywiście cokolwiek widziała).
Historia Lizzie Borden ostatnio została już opowiedziana przez kanał telewizyjny Lifetime. Film nosił tytuł
"Lizzie Borden chwyta za siekierę", a w głównej roli wystąpiła
Christina Ricci.