Kiedy w styczniu 2014 roku do kin wchodził
"Jack Ryan: Teoria chaosu", wszyscy spodziewali się, że będzie to początek kolejnej serii o obrotnym agencie, który zmienia losy świata. Odtwórcą roli głównego bohatera był
Chris Pine. Aktor jednak niedawno udzielił wywiadu, w którym odniósł się do możliwości powstania sequela.
Zdaniem
Pine'a szanse na to, że powróci jako Ryan są zerowe. Dodał, że bardzo żałuje, że wersja z nim w roli głównej nie została zrobiona właściwie i nie przypadła do gustu widzom.
Pine wciąż jednak uważa, że postać nadaje się na serię i liczy, że kiedyś wytwórnia do bohatera powróci, ale już z kimś innym w roli bohatera.
Chris Pine był czwartym aktorem, który wcielił się w postać Jacka Ryana. Tylko
Harrison Ford zagrał go dwukrotnie. Raz byli nim
Alec Baldwin i
Ben Affleck.
"Jack Ryan: Teoria chaosu" nie był ekranizacją żadnej książki
Toma Clancy'ego. Studio nie ma do nich praw, ale ma prawo do samej postaci. Dlatego też podstawą fabuły był scenariusz wyróżnionego miejscem na Czarnej Liście
Adama Cozada "Moscow". Obraz wyreżyserował
Kenneth Branagh, który w wywiadach deklarował, że chętnie nakręciłby ciąg dalszy. Zamiast tego jednak znalazł zatrudnienie u Disneya, robiąc
"Kopciuszka".