Jesse z "Breaking Bad" wściekł się za wycofanie ze sklepów figurek z serialu

Wygląda na to, że Aaron Paul grający rolę Jessiego w "Breaking Bad" zdenerwował się na wieść, że serialowe figurki zostaną usunięte ze sklepów, prawie tak samo bardzo jak nasi użytkownicy. Aktor wyładował swoją złość w serii ironicznych wpisów na Twitterze, w których zwraca uwagę, że lalki Barbie też mają negatywny wpływ na społeczeństwo, a gry wideo generują agresję. I udaje wymianę zdań z samym Barackiem Obamą. Zobaczcie sami:


Przypomnijmy: burza rozpętała się na początku tego tygodnia, kiedy jedna z mieszkanek Florydy - zadeklarowana fanka serialu "Breaking Bed" i zaniepokojona deprawacją dzieci matka - zaczęła zbierać podpisy pod petycją o usunięcie ze sklepów figurek Waltera White'a, które były sprzedawane z dwuznacznym moralnie gadżetem w postaci stylizowanych na metamfetaminę kryształków.

Sytuacji bez komentarza nie zostawił także główny bohater afery, odtwórca roli, na której wzorowane były figurki. Tuż po ogłoszeniu, że figurki muszą zniknąć ze sklepów, Bryan Cranston napisał na swoim Twitterze: "I'm so mad, I'm burning my Florida Mom action figure in protest", co można przetłumaczyć na żartobliwą wypowiedź: "Jestem taki wściekły, że w odwecie spalę moją figurkę Florydzkiej Mamy".

Czy to już koniec afery, czas pokaże.