Liam Neeson Jamesem Bondem... gdyby nie żona?

Variety / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Liam+Neeson+Jamesem+Bondem...+gdyby+nie+%C5%BCona+Co+si%C4%99+sta%C5%82o+%E2%80%93+Filmweb-149677
Liam Neeson Jamesem Bondem... gdyby nie żona?
źródło: Getty Images
autor: Carlos Alvarez
Liam Neeson – ulubiony aktor wielu miłośników akcji (nie będziemy kłamać, nasz też!) – zdradził w jednym z ostatnich wywiadów, że główna producentka serii filmów o Jamesie Bondzie, Barbara Broccoli, kontaktowała się z nim w latach 90. kilkukrotnie w propozycją roli agenta 007. Neeson był wtedy świeżo po nominacji do Oscara za "Listę Schindlera" i wydawał się idealnym kandydatem. Co więc poszło nie tak?

Dlaczego Liam Neeson nie zagrał Jamesa Bonda?


Okazało się, że ówczesna narzeczona Neesona Natasha Richardson – również aktorka – zmieniła bieg historii. 

Znam rodzinę Broccolich. Przyglądali się różnym aktorom. Wyszła właśnie "Lista Schindlera", Barbara dzwoniła do mnie kilka razy, żeby zapytać, czy jestem zainteresowany, a ja powiedziałem: Tak, byłbym zainteresowany – opowiedział Neeson. A potem moja urocza żona (Natasha Richardson – przyp. red.), Boże świeć nad jej duszą, powiedziała do mnie, kiedy kręciliśmy "Nell" w Karolinie: Liam, muszę ci coś powiedzieć. Jeśli zagrasz Jamesa Bonda, nie weźmiemy ślubu

I tak miłość wygrała z agentem 007. Ze względu na Richardson Neeson nigdy nie odbył nawet poważniejszej rozmowy z Broccoli. Ale za to, jak opowiedział, miał swój sposób, by wracać do tematu i drażnić swoją żonę.
Idąc za jej plecami, układałem w palce w pistolet i nuciłem motyw Jamesa Bonda. Uwielbiałem to robić!

Z dalszej wypowiedzi Neesona wynika, że Richardson była zazdrosna o ewentualne romanse, które mogłyby się wiązać ze sławą, jaką przynosi rola Jamesa Bonda. 

Liam Neeson – gwiazda kina akcji i "Gwiezdnych wojen"


Mimo straconej szansy na zagranie agenta 007 Neeson zdobył olbrzymią popularność, głównie za sprawą serii "Uprowadzona", gdzie wcielał się w nieustraszonego ojca ratującego córkę z rąk porywaczy. 

Wielu widzów pamięta go również z filmu "Gwiezdne wojny: Część I – Mroczne widmo" i jego roli Qui-Gon Jinna. Zapytany jednak, czy chciałby wrócić do uniwersum, kategorycznie odmówił. 

Nie, nie. Jest tyle spin-offów "Gwiezdnych wojen". To moim zdaniem osłabia i w jakiś dziwny sposób odbiera tajemnicę. 

Neeson nie może przy tym narzekać na brak pracy. W samym roku 2022 mogliśmy go zobaczyć w aż trzech filmach (nie licząc cameo w serialu "Obi-Wan Kenobi"): "Bez pamięci", "Demaskatorze" i "Marlowe".

Zwiastun filmu "Marlowe" z Liamem Neesonem


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones