Luc Besson ma dziś powody do zadowolenia. Francuski sąd stanął po jego stronie i formalnie oddalił oskarżenie o gwałt wniesione przez aktorkę
Sand Van Roy. Uznano, że nie ma dowodów potwierdzających zarzuty stawiane przez
Van Roy. Decyzja nie jest zaskoczeniem. O oddalenie oskarżenia już w październiku wnioskowała prokuratura. Aktorce przysługuje odwołanie.
Getty Images © Nicholas Hunt O co był oskarżany Luc Besson?
Zakończona sprawa dotyczy wydarzeń z maja 2018 roku. To wtedy
Luc Besson miał odurzyć i zgwałcić
Sand Van Roy w paryskim hotelu Bristol. Aktorka po zdarzeniu zgłosiła się na policję i prokuratura rozpoczęła badanie sprawy.
W lutym 2019 roku prokuratura zdecydowała się nie stawiać zarzutów francuskiemu reżyserowi i producentowi. Nie znaleziono wtedy wystarczających dowodów potwierdzających jego winę.
Van Roy odwołała się od tej decyzji i wtedy sąd stanął po jej stronie.
W październiku prokuratura ponownie stwierdziła, że zebrany materiał nie pozwala na postawienie komukolwiek zarzutu popełnienia gwałtu.
Czy Luc Besson pracuje nad nowymi filami.
Od czasu pojawienia się oskarżeń o gwałt,
Luc Besson nie pracował nad żadnym filmem. Jego ostatnim dziełem jest "
Anna", do której zdjęcia kręcone były pod koniec 2017 roku, a do kin weszła w 2019 roku.
Sytuacja
Bessona skomplikowała się również za sprawą problemów finansowych jego firmy producenckiej Europa Corp. Oficjalnie więc reżyser nie ma w planach nowego dzieła. W przeszłości jednak sugerował, że chciałby nakręcić "
Lucy 2", sequel filmu ze
Scarlett Johansson, a także "Colombianę 2", sequel filmu z
Zoe Saldaną.
Zwiastun filmu "Anna":