Jak wszyscy doskonale wiemy, występ w "
Wilku z Wall Street"
Martina Scorsesego był przełomowym momentem w karierze
Margot Robbie. O czym jednak nie mieliśmy pojęcia, aktorka miała na planie sporo wolności, jeśli chodzi o interpretację tekstu, wymyślanie nowych scen oraz swobodę w przepisywaniu już istniejących.
Margot Robbie i jej praca przy filmie "Wilk z Wall Street"
W trakcie cyklicznego programu nagród BAFTA A Life In Pictures
Robbie podzieliła się doświadczeniami z planu. Stwierdziła, że momentami była współscenarzystką filmu. Wspólnie ze
Scorsese i
DiCaprio wymyśliła na przykład scenę, w której "ścigany" przez swoją żonę Naomi Jordan Belfort rozbija się samochodem z córką na tylnim siedzeniu. "W scenariuszu po prostu wchodziłam do jego gabinetu i żądałam rozwodu, nie było to niczym poprzedzone" - mówiła. "Nasz wspaniały asystent reżysera, Adam Sommer dostał białej gorączki. Bez ostrzeżenia i wbrew wcześniejszym planom mówimy do niego tak:
słuchaj, będzie trzeba rozwalić czyjeś drzwi garażowe, rozbić szybę w samochodzie, zniszczyć kanapę".
Podobnych sytuacji było więcej, a spytana o to, jak zapatrywał się na nie sam reżyser, Robbie odparła, że stworzył idealne warunki do improwizowania. "Byliśmy już kilka miesięcy po rozpoczęciu zdjęć. Wiedzieliśmy, jaki jest klimat, na co możemy sobie pozwolić. Plus, im bardziej jesteś szalony, tym większa szansa, że Marty'emu się to spodoba. I dostaniesz więcej czasu ekranowego. Co interesujące, Scorsese praktycznie nie udzielał żadnych aktorskich wskazówek. "Ciągle rozmawialiśmy. Opowiadał nam o gwiazdach dawnego kina i o mafii, ale tak naprawdę nie dawał zbyt wielu reżyserskich porad".
Spytana o najcenniejszy moment współpracy ze
Scorsese, wspomniała niepozorną chwilę, w której nagle odwrócił się w środku kręcenia sceny na schodach i rzucił: "Każdy wielki film ma scenę na schodach". Coś w tym jest.
Margot Robbie: w jakim filmie zobaczymy ją wkrótce?
Margot Robbie promuje aktualnie "
Babilon", który zadebiutuje w polskich kinach 20 stycznia. To opowieść o przemianach w systemie produkcji filmów, które spowodowało wprowadzenie dźwięku. Projekt opisywany jest jako "Wielki Gatsby na sterydach". Za kamerą stanął
Damien Chazelle, a w obsadzie znaleźli się również m.in.
Brad Pitt i
Olivia Wilde.
Zwiastun filmu "Babilon"