Neil Gaiman za pośrednictwem Tumblra podzielił się z fanami swoją opinią o wyborze nowego odtwórcy roli Doktora Who. Scenarzysta i pisarz ujawnił także, co myśli o tym, żeby w przyszłości Doktora zagrała kobieta albo czarnoskóry aktor.
Czy uważam, że nadszedł czas na obsadzenie kobiety w roli Doktora? Jeszcze nie. Gdybym kierował serialem nie zrobiłbym tego teraz, ale miałbym to na liście rzeczy do zrobienia przy okazji kolejnej regeneracji, przyznał Gaiman.
Wiąże się to z tym, że po Mattcie Smithcie powinien pojawić się twardszy, starszy, bardziej niebezpieczny i - tak - męski bohater. To mi odpowiada z punktu widzenia kogoś, kto opowiada historię. Ale kto będzie następny - to już zupełnie inna bajka...
Czy podoba mi się pomysł Doktora, który nie jest rasy białej? Jasne. I nie mam wątpliwości, że kiedyś taki się pojawi. Wiem o jednym czarnoskórym aktorze, któremu zaproponowano rolę i który ją odrzucił.
Czy uważam, że nadszedł czas na obsadzenie kobiety w roli Doktora? Jeszcze nie. Gdybym kierował serialem nie zrobiłbym tego teraz, ale miałbym to na liście rzeczy do zrobienia przy okazji kolejnej regeneracji, przyznał Gaiman.
Wiąże się to z tym, że po Mattcie Smithcie powinien pojawić się twardszy, starszy, bardziej niebezpieczny i - tak - męski bohater. To mi odpowiada z punktu widzenia kogoś, kto opowiada historię. Ale kto będzie następny - to już zupełnie inna bajka...
Czy podoba mi się pomysł Doktora, który nie jest rasy białej? Jasne. I nie mam wątpliwości, że kiedyś taki się pojawi. Wiem o jednym czarnoskórym aktorze, któremu zaproponowano rolę i który ją odrzucił.
