W 2019 roku Batman będzie świętował 80. urodziny. Jak donosi MovieWeb, Warner i DC zamierzają z tej okazji wpuścić do kin aż cztery filmy rozgrywające się w Gotham City.
Źródłem newsa jest portal Reddit. Na forum zatytułowanym DCEU Leaks został opublikowany wpis, w którym dość szczegółowo podano plany wytwórni. Przeczytajcie i oceńcie sami, czy brzmią one wiarygodnie.
Plan jest taki, żeby w 2019 wpuścić na ekrany cztery filmy z Batmanem. "Gotham City Sirens" w okolicach walentynek, "Nightwing" w weekend Memorial Day (amerykańskie święto obchodzone w ostatni poniedziałek maja – przyp. red.),
"Batgirl" w sierpniu i "The Batman" w listopadzie (…).
W "The Batman" pojawi się Deathstroke, ale już nie jako główny złoczyńca. Reżyser Matt Reeves chce zrobić film z większym rozmachem. Znajdą się w nim zarówno Bat-rodzina, jak i większość wrogów tytułowego bohatera. Ponadto na 2019 rok planowane są jeszcze dwie animacje o Batmanie. Jedna będzie ekranizacją "Długiego Halloween".
Grant Wilson może być czarnym charakterem w solowym filmie o Nightwingu. Zostaje on wynajęty przez Rolanda Desmonda do pozbycia się wszystkich mafijnych bossów w Bludhaven.
Poprzednią datę premiery "Aquamana" (5.10.18 – przyp. red.)
najprawdopodobniej przejmie "Legion samobójców 2" lub "Dark Universe". Mel Gibson nie jest już faworytem w walce o stanowisko reżysera sequela "Legionu". Teraz czołowymi kandydatami są Jaume Collet-Serra i Ruben Fleischer. Aktualnie trwają prace nad scenariuszem opartym na historii wymyślonej przez Davida Ayera. Killer Frost ma zastąpić Harley Quinn i być nową główną kobiecą postacią.
Scenariusz "Dark Universe" jest aktualnie na etapie ostatnich poprawek. Jako podstawa został wykorzystany stary tekst pióra Guillermo Del Toro. Jeśli (Doug) Liman będzie gotowy, zdjęcia rozpoczną się wczesnym latem.
Na 2020 planowane są cztery filmy. Warner chce, żeby w każdym roku do kin trafiały po dwa wielkie widowiska i dwa filmy z mniejszym budżetem rozgrywające się w uniwersum DC.
Jonathan Levine negocjuje stanowisko reżysera "Flasha", który pojawi się w kinach najpewniej w 2020. Jeśli Matthew Vaughn stanie za kamerą sequela "Człowieka ze stali", prawdopodobnie napisze także jego scenariusz.