W nowym numerze magazynu "Empire" znalazł się duży materiał poświęcony widowisku science fiction "Rebel Moon" w reżyserii Zacka Snydera. Zobaczcie, jak prezentują się bohaterowie filmu: Kora (Sofia Boutella), Kai (Charlie Hunnam), generał Titus (Djimon Hounsou), Nemesis (Doona Bae) oraz android Jimmy przemawiający głosem Anthony'ego Hopkinsa.
Gdy spokojnej kolonii na skraju galaktyki zagrażają potężne armie, największą nadzieją na przetrwanie mieszkańców staje się żyjąca wśród nich tajemnicza Kora (Sofia Boutella). Mając za zadanie znaleźć wyszkolonych wojowników, którzy zjednoczą się z nią w walce, Kora zbiera grupkę outsiderów, powstańców, wieśniaków i wojennych sierot z różnych światów, których łączy potrzeba odkupienia i zemsty. W bitwie o losy galaktyki powstaje nowa armia bohaterów.
Snyder zdradził, że z budżetem przekraczającym ponad 166 milionów dolarów oraz pokaźnym, blisko czterogodzinnym metrażem projekt zostanie rozbity na dwa filmy - premierę pierwszego zapowiedziano na 23 grudnia bieżącego roku, a drugi mamy obejrzeć "niedługo później". Film dostanie również jeszcze dłuższą wersję reżyserską, w której ekranowa przemoc będzie znacznie dosadniejsza.
Pierwsza część filmu opowie o kompletowaniu drużyny. Druga będzie pełnowymiarowym kinem wojennym.
W 2012 roku, kiedy LucasFilm zastanawiało się, jak wskrzesić "Gwiezdne wojny", Snyder zaproponował studiu realizację widowiska przypominającego "Siedmiu samurajów" Kurosawy, tyle że z dzielnymi Jedi w centrum opowieści. Wytwórnia ostatecznie odrzuciła pomysł, decydując się na "Przebudzenie Mocy". Snyder najwyraźniej nie zapomniał o swoim koncepcie i po sporych zmianach w fabule postanowił wykorzystać go dla Netfliksa.
Za fabułę "Rebel Moon" odpowiadają te same osoby, z którymi Snyder współpracował przy swoim poprzednim netfliksowym przedsięwzięciu, "Armii umarłych" (zwiastun poniżej): Shay Hatten i Kurt Johnstad. Snyder liczy, że film da początek nowemu ekranowemu uniwersum.
"Rebel Moon": szczegóły filmu
Gdy spokojnej kolonii na skraju galaktyki zagrażają potężne armie, największą nadzieją na przetrwanie mieszkańców staje się żyjąca wśród nich tajemnicza Kora (Sofia Boutella). Mając za zadanie znaleźć wyszkolonych wojowników, którzy zjednoczą się z nią w walce, Kora zbiera grupkę outsiderów, powstańców, wieśniaków i wojennych sierot z różnych światów, których łączy potrzeba odkupienia i zemsty. W bitwie o losy galaktyki powstaje nowa armia bohaterów.
Snyder zdradził, że z budżetem przekraczającym ponad 166 milionów dolarów oraz pokaźnym, blisko czterogodzinnym metrażem projekt zostanie rozbity na dwa filmy - premierę pierwszego zapowiedziano na 23 grudnia bieżącego roku, a drugi mamy obejrzeć "niedługo później". Film dostanie również jeszcze dłuższą wersję reżyserską, w której ekranowa przemoc będzie znacznie dosadniejsza.
Pierwsza część filmu opowie o kompletowaniu drużyny. Druga będzie pełnowymiarowym kinem wojennym.
"Rebel Moon", czyli odrzucony pomysł na "Gwiezdne Wojny"
W 2012 roku, kiedy LucasFilm zastanawiało się, jak wskrzesić "Gwiezdne wojny", Snyder zaproponował studiu realizację widowiska przypominającego "Siedmiu samurajów" Kurosawy, tyle że z dzielnymi Jedi w centrum opowieści. Wytwórnia ostatecznie odrzuciła pomysł, decydując się na "Przebudzenie Mocy". Snyder najwyraźniej nie zapomniał o swoim koncepcie i po sporych zmianach w fabule postanowił wykorzystać go dla Netfliksa.
Za fabułę "Rebel Moon" odpowiadają te same osoby, z którymi Snyder współpracował przy swoim poprzednim netfliksowym przedsięwzięciu, "Armii umarłych" (zwiastun poniżej): Shay Hatten i Kurt Johnstad. Snyder liczy, że film da początek nowemu ekranowemu uniwersum.
WIDEO: jak powstawał "Rebel Moon"
powiązane artykuły Rebel Moon - Część 1: Dziecko ognia
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
