Kino pojawiło się w jej życiu przypadkiem, ale skoro już się na nie natknęła, równie dobrze mogła spróbować zostać reżyserką. A ponieważ nikt jej nie powiedział, że kobiety w branży filmowej to aberracja, skończyła szkołę filmową, zdobyła nagrody za swoje krótkie metraże, a jej debiut, "Smithereens", był pierwszym niezależnym filmem amerykańskim walczącym o Złotą Palmę w Cannes. Jedną z tegorocznych retrospektyw poświęcamy
Susan Seidelman – jednej z niewielu amerykańskich kobiet reżyserek, która konsekwentnie i regularnie tworzyła amerykańskie kino na przecięciu indie i mainstreamu w latach 80. i 90.
Seidelman odwiedzi Wrocław podczas
16. American Film Festival (6-11 listopada).
Pochodząca z filadelfijskich suburbii twórczyni rozbiła bank sfinansowanym z własnej kieszeni
"Smithereens" – punkowym portretem rozedrganej Wren, dziewczyny podobnej do samej reżyserki: krążącej po obskurnym Nowym Jorku lat 80., zdeterminowanej, by odnaleźć siebie. Bezbłędna intuicja reżyserki – dzięki której zawsze znajduje idealnych aktorów, lokacje i muzykę – zaprowadziła ją na plan
"Rozpaczliwie poszukując Susan": kultowej dziś produkcji z udziałem gwiazd, które niedługo po premierze trafią na hollywoodzki nieboskłon:
Rosanny Arquette,
Johna Turturro,
Giancarla Esposito,
Laurie Metcalf i, oczywiście,
Madonny.
Seidelman z powodzeniem kontynuowała karierę przez całe lata 90. i 00., portretując kobiety wyrywające się z rutynowej codzienności amerykańskich przedmieść i małomiasteczkowej mentalności. Jej filmy są przy tym niezwykle stylowe, pełne kinofilskich inspiracji (zwłaszcza nowofalowych) i przyprawione odrobiną transgresji.
W ramach retrospektywy będzie można obejrzeć:
– "
Smithereens" (1982)
– "
Rozpaczliwie poszukując Susan" ("Desperately Seeking Susan", 1985)
– "
Mężczyzna idealny" ("Making Mr. Right", 1987)
– "
Diablica" ("She-Devil", 1989)
– "Confessions of a Suburban Girl" (1992)
– "
The Dutch Master" (1993)
– "
Seks w wielkim mieście" ("Sex and the City", 1998-2004; wybrane odcinki)
Podczas
American Film Festival odbędzie się również masterclass z reżyserką, w ramach którego Susan opowie o swoich doświadczeniach jako kobieta reżyserka tworząca w latach 80. i 90. – epoce zdominowanej przez twórców Nowego Hollywood.
Była jedną z wielu takich dziewczyn, o których dziś pamiętamy tylko okazjonalnie. Choć feminizm drugiej fali wydawał się przecierać szlaki kobietom próbujących swoich sił w zmaskulinizowanych zawodach, kino okazało się oporne na zmiany. W latach 80. obok Seidelman karierę rozpoczęły choćby Martha Coolidge, Penny Marshall, Lizzie Borden i Kathryn Bigelow – większość z nich, choć zrealizowały hitowe filmy pozostaje dziś w cieniu swoich bardziej znanych kolegów (…). Retrospektywą Seidelman chcemy rzucić światło na jedną z tych reżyserek, które miały odwagę rozpierać się łokciami, stawiać stopę w progu zamykanych przed nimi drzwi, roztrzaskiwać szklane sufity – pisze Patrycja Mucha, kuratorka retrospektywy.
czytaj tekst kuratorski Partnerem retrospektywy jest Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny.
Na
16. American Film Festival zapraszamy od
6 do 11 listopada 2025, tradycyjnie do wrocławskiego Kina Nowe Horyzonty. Karnety i akredytacje dziennikarskie oraz branżowe są już dostępne w sprzedaży.