Sean Parker, amerykański przedsiębiorca zaangażowany także w rozwój Facebooka i Napstera, i Prem Akkaraju przygotowują serwis umożliwiający oglądanie kinomanom w USA filmów kinowych w domu - legalnie i tego samego dnia co oficjalna premiera. Projekt wspierają podobno (informacje te podają jak na razie nieoficjalne źródła) swoimi nazwiskami
Steven Spielberg,
Peter Jackson i
J.J. Abrams, a
Brian Grazer (zasłużony hollywoodzki producent) i
Ron Howard (także producent z dużym zawodowym dorobkiem; obaj pracowali m.in. przy
"Pięknym umyśle") wsparli pomysł Parkera finansowo.
Getty Images © Frazer Harrison Zgodnie z założeniami oferta serwisu pod nazwą Screening Room ma być skierowana głównie do dojrzałych widzów, np. takich, którzy nie mogą wychodzić do kina, bo zajmują się w domu dziećmi. Dostęp do legalnej platformy ma kosztować… 150$, a bilet na jeden film 50$ (20$ z tej ceny ma wpływać do kin). Użytkownicy mają w tej cenie dostęp do wybranego filmu przez 48 godzin i dwa darmowe (sic!) bilety na wykorzystanie w prawdziwym, rzeczywistym kinie.
Na razie nie wiadomo, kiedy działalność platformy miałaby ruszyć, bo zarówno Parker, jak i przedstawiciele hollywoodzkich reżyserów odmawiają komentarza.