Sylvester Stallone ma już dosyć Johna Rambo. Czego żałuje w związku z "Cobrą"?

Joblo / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Stallone+ma+ju%C5%BC+dosy%C4%87+Rambo.+Czego+%C5%BCa%C5%82uje+w+zwi%C4%85zku+z+%22Cobr%C4%85%22-152094
Sylvester Stallone ma już dosyć Johna Rambo. Czego żałuje w związku z "Cobrą"?
źródło: Materiały prasowe
Chcielibyście, żeby John Rambo powrócił na ekran? Jeśli tak, to jest co najmniej jedna osoba, która nie podziela Waszego entuzjazmu. Jest nią sam Sylvester Stallone. Aktor opowiedział, co myśli o szansach na kolejny film o Rambo. Podzielił się również swoim żalem związanym z thrillerem "Cobra".
  

Stallone żegna się z Johnem Rambo?



GettyImages-1169383405.jpg Getty Images © Theo Wargo


Sylvester Stallone spotkał się z publicznością podczas trwającego właśnie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, gdzie premierę ma opowiadający o jego karierze dokument "Sly". Film nie jest objęty ustaleniami Gildii Aktorów, więc mimo trwającego strajku Stallone może go promować.

Odpowiadając na pytania widzów gwiazdor opowiedział m.in. o swoim obecnym stosunku do jednej z najsłynniejszych postaci, jakie zagrał: Mógłbym już porzucić Rambo. Jest już w zasadzie skończony. Niby chcą zrobić o nim kolejny film, ale z czym miałbym teraz walczyć? Z artretyzmem?

Ale choć Stallone może już nie chcieć wcielać się w Johna Rambo, krążą plotki o potencjalnym prequelu, który pokazał by nam losy bohatera w Wietnamie. Jeszcze w zeszłym roku gwiazdor zapowiadał, że film powstanie: Chciałem, żeby przypominało to dokument Kena Burnsa o Wietnamie. Młody Rambo jest towarzyskim gościem i kapitanem drużyny futbolowej, a potem widzimy, jak zmienia się w Rambo. Oni chcą natomiast współczesną historię, w której przekazuję kaganek następcy.

Ostatnią częścią serii pozostaje na dzień dzisiejszy "Rambo: Ostatnia krew" z 2019 roku.

"Rambo: Ostatnia krew" - zwiastun




"Cobra" - Stallone chciał reżyserować?



Stallone opowiedział też o filmie "Cobra" (1986), w którym wcielił się w bezkompromisowego porucznika Mariona Cobrettiego. Gwiazdor nie jest zadowolony z efektu końcowego: Dla mnie "Cobra" był niedopieczony. Mogłem zrobić to lepiej, ale nie byłem wystarczająco skoncentrowany. Czułem, że mogłem to wyreżyserować, ale tak się nie stało i teraz tego żałuję. Tak to już jest z robieniem filmów: oprócz patrzenia, jak rzedną ci włosy, zastanawiasz się "Boże, czemu nie postarałem się bardziej?".

Za kamerą "Cobry" stanął George P. Cosmatos.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones