Jak Charlie Hunnam znalazł głos Eda Geina w serialu "Potwór"?

The Hollywood Reporter / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Jak+Charlie+Hunnam+znalaz%C5%82+g%C5%82os+Eda+Geina+w+serialu+%22Potw%C3%B3r%22-163241
Jak Charlie Hunnam znalazł głos Eda Geina w serialu "Potwór"?
źródło: Materiały prasowe
Od piątku na platformie Netflix można oglądać trzeci sezon serialu "Potwór". Tym razem po Jeffreyu Dahmerze i braciach Menendez przyszła pora na Eda Geina, w którego wcielił się Charlie Hunnam. Jak przygotowywał się do roli aktor? Gdzie znalazł pomysł na głos niesławnego seryjnego mordercy? Jak długo pozostawał w roli na planie?
  

Jak Charlie Hunnam przygotowywał się do roli seryjnego mordercy?




Przeczytałem każdą książkę, którą o nim napisano, a tych książek było sporo. Przeczytałem wszystkie sądowe transkrypcje, wszystkie jego dokumenty medyczne. A potem czytałem w kółko scenariusze, żeby zrozumieć, co może doprowadzić człowieka do zrobienia okropnych rzeczy, które zrobił, powiedział Charlie Hunnam o roli Eda Geina w serialu "Potwory". Próbowaliśmy zrozumieć tego człowieka, staraliśmy się uciec od sensacji, a na pewno nie chcieliśmy go gloryfikować.

To opowieść o zdrowiu psychicznym oraz konsekwencjach przemocy i izolacji, podsumował serial odtwórca głównej roli.

Przygotowując się do roli, Hunnam nie konsultował się z Evanem Petersem, który zagrał Jeffreya Dahmera w pierwszym sezonie "Potwora". Ale pomogła mu inna weteranka projektów showrunnera Ryana Murphy'ego.

Nigdy nie spotkałem Evana Petersa. Jestem wielkim fanem jego pracy. Chętnie bym go poznał, ale nie miałem takiej okazji. Wpadłem za to na Sarę Paulson, która często pracowała z Ryanem Murphym i wcieliła się w szereg mrocznych postaci. Znamy się z dawnych czasów. Poprosiłem ją o radę, jak sobie z tym poradzić. Była bardzo miła i z grubsza powiedziała mi: "Postaw sobie wyzwanie. Nie bój się. Masz to w sobie, po prostu poszukaj głęboko i to znajdziesz", wspomina aktor.


Hunnam podkreśla, jak ważne było, żeby znaleźć właściwy głos dla bohatera: Głos musiał być bardzo specyficzny. Ale nikt z nas nie miał pomysłu, jaki konkretnie. Aktor zdobył jednak rzadkie nagranie, którego nie mogli znaleźć nawet pracujący dla serialu konsultanci.
   
Reżyser Max Winkler zdradził, że zawodowi researcherzy mieli problem z pozyskaniem nagrania wywiadu, którego Ed Gein udzielił tuż po aresztowaniu. Ale Charlie je zdobył, bo to Charlie i robi szalone rzeczy, powiedział reżyser.

Taśma ujawniła, że morderca miał wysoki, niemal dziecięcy głos, który Winkler porównał do Marka Rylance'a w spektaklu "Jerusalem" i Michaela Jacksona. Hunnam twierdzi, że to odkrycie miało duży wpływ na jego rolę: Zacząłem widzieć Eda Geina przez jego chęć zadowolenia matki. Stąd wziął się ten głos.

Grająca u boku Hunnama Suzanna Son zdradziła, że aktor nie wychodził z roli przez 80% czasu. Tyler Jacob Moore wspomina z kolei, że pierwszy dzień na planie był szokujący: Trudno było mi poradzić sobie z nim jako Edem, bo na planie po prostu nim był – ten głos, to zachowanie.

"Potwór – Historia Eda Geina" – zwiastun




O czym opowiada "Potwór – Historia Eda Geina"?



Seryjny zabójca. Hiena cmentarna. Psychopata. W latach 50. ubiegłego wieku na podupadającej farmie, skrytej pośród skutych mrozem pól Wisconsin, spokojny żywot wiódł przyjazny i nieśmiały odludek Eddie Gein. Jego dom skrywał jednak tajemnicę tak makabryczną, że więdły przy niej wszystkie wcześniejsze wyobrażenia o naturze amerykańskiego koszmaru. Izolacja, psychoza i bałwochwalcze uwielbienie dla matki dały początek perwersyjnym zbrodniom i nowemu gatunkowi potwora, który przez dekady prześladował Hollywood. Od "Psychozy", poprzez "Teksańską masakrę piłą mechaniczną", aż po "Milczenie owiec" – przerażająca spuścizna Geina stanowiła inspirację dla fikcyjnych zwyrodnialców zrodzonych na jego podobieństwo i zapoczątkowała popkulturową obsesję na punkcie kryminalnych dewiantów. Ed Gein nie tyle po prostu odcisnął piętno na jednym z gatunków filmowych, co stał się wręcz archetypem bohatera nowoczesnego horroru.

Przełomowa antologia Ryana Murphy'ego i Iana Brennana powraca z trzecią i jak dotąd najstraszniejszą odsłoną. "Potwór: Historia Eda Geina" to opowieść o tym, jak prosty człowiek z Plainfield w stanie Wisconsin stał się wyjątkowym degeneratem. To właśnie on uświadomił światu jedną z najbardziej przerażających prawd - o tym, że potwory wcale się nie rodzą, lecz są stwarzane... przez nas samych.