Woody Allen idzie na wojnę z Amazonem

The Hollywood Reporter / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Woody+Allen+idzie+na+wojn%C4%99+z+Amazonem-131760
Woody Allen do niedawna z regularnością szwajcarskiego zegarka dostarczał jeden film rocznie. Jednak w ubiegłym roku nie zobaczyliśmy jego nowego dzieła, choć "A Rainy Day in New York" został nakręcony. Powodem był artykuł napisany przez Ronana Farrowa odgrzewający stare zarzuty o rzekome molestowanie przez Allena córki. Amazon, który miał ramową umowę z reżyserem na produkcję i dystrybucję jego filmów, przestraszył się złej prasy w dobie #metoo i postanowił zerwać kontrakt.

GettyImages-530711032.jpg Getty Images © Clemens Bilan


Woody Allen stracił właśnie cierpliwość i czując się skrzywdzonym przez Amazon, postanowił zawalczyć o swoje. Złożył właśnie pozew przeciwko wytwórni, domagając się 68 milionów dolarów.

W dokumentach sądowych Allen podkreśla, że zarzuty, które w ostatnich latach pojawiły się w mediach, nie są ani nowe, ani prawdziwe. Już wiele lat temu udowodniono, że są one wynikiem manipulacji dziećmi, których dopuściła się Mia Farrow. Allen podkreśla więc, że Amazon wiedział o zarzutach, kiedy w 2014 roku rozpoczął z nim współpracę przy serialu "Crisis in Six Scenes". Później Amazon podpisał kolejne kontrakty z Allenem na produkcję czterech filmów, za które studio zobowiązało się zapłacić firmie reżysera Gravier Productions łącznie między 68 a 73 mln dolarów.

Jednym z obrazów, który powstał w ramach współpracy z Amazonem, był "A Rainy Day in New York". Allen twierdzi, że za ten film studio jest mu winne 9 milionów dolarów. Nie wywiązało się również z zapisu kontraktu, który gwarantował 90-dniową dystrybucję kinową.

W pozwie reżyser powołuje się na słowa byłego szefa Amazon Studios Roya Price'a, który publicznie ogłaszał, że wytwórnia będzie domem Allena do końca jego kariery. Jednak Price sam został zmuszony do rezygnacji z zajmowanego stanowiska, kiedy wyszły na jaw jego niestosowne zachowania wobec kobiet.

Po zmianie warty w Amazonie, w grudniu 2017 roku doszło do spotkania z Allenem, na którym przedstawiciele studia mieli potwierdzić kontynuowanie współpracy z reżyserem. Zapewniali również, że "A Rainy Day in New York" trafi do dystrybucji, ale poprosili o przesunięcie daty premiery na 2019 roku. Allen zgodził się. Pół roku później Amazon poinformowało go o zerwaniu kontraktu. Powodami miały być ponowione zarzuty dotyczące zachowania Allena w przeszłości w stosunku do swoich dzieci, jego kontrowersyjne wypowiedzi, a także reakcja wielu osób z branży filmowej, które publicznie ogłosiły, że nie będą już z nim pracować.

Allen twierdzi, że decyzja Amazonu jest nie tylko bezprawna, ale również wyrządziła mu olbrzymią szkodę, narażając na szwank jego reputację, czego skutkiem jest niemożliwość tworzenia kolejnych filmów.

Amazon na razie oficjalnie nie zareagował na pozew reżysera.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones