Zachwycające filmy o pięknie przyrody! Top 10 filmów, które musicie zobaczyć

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Zachwycaj%C4%85ce+filmy+o+pi%C4%99knie+przyrody+Top+10+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3re+musicie+zobaczy%C4%87-153355
Zachwycające filmy o pięknie przyrody! Top 10 filmów, które musicie zobaczyć
Już 29 grudnia w polskich kinach będzie można zobaczyć dokument "Pieśni wielorybów" w reżyserii Jeana-Alberta Lièvre. Z tej okazji zebraliśmy kolejne 9 filmów, które opowiadają o naturze i zagrożeniach płynących z jej zanieczyszczenia.

Dzięki tym dokumentom przyrodniczym można zobaczyć krajobrazy przypominające zupełnie inne światy, zwierzęta, o których istnieniu nie miało się pojęcia. Można wyrwać się w najdalszy zakątek Ziemi i zobaczyć to, czego normalny człowiek nie ma szans doświadczyć. To również filmy idące o krok dalej, spoglądające przez naturę na nas samych ludzi i nasz wpływ na rzeczywistość widzianą na ekranie.

Te tytuły potrafią jednocześnie zachwycić i przerazić, ale przede wszystkim zwrócić uwagę na czasami oczywiste, czasami szerzej nieznane problemy przyrody, która jest niszczona przez człowieka. W zestawieniu znalazło się 10 filmów, które zachwycą pięknem natury, ale i zmuszą do zastanowienia nad jej stanem. Za pomocą najlepszych kamer filmowcy uchwycili mieszkańców najbardziej odosobnionych zakątków globu i przekonują się, że przed nimi dotarły tam już skutki działań ludzkości. Rejestracja tych świadectw to oddanie głosu istotom wymagającym ochrony, bez potrzebnej pomocy skazanych na powolne wyginięcie.

Sprawdźcie też nasze pozostałe rankingi. Wybieraliśmy w nich m.in. najlepsze filmy o kotach, najlepsze gry o zwierzętach czy najlepsze filmy i seriale o wulkanach.

Wybieramy najlepsze filmy ekologiczne


Dokument dystrybuowany przez platformę Netflix to opowieść o niezwykle ważnym elemencie podwodnego życia w oceanach. Grupa badaczy za pomocą najnowszych technologii próbuje uwiecznić, jak zanieczyszczenie środowiska i wpływ człowieka na naturę skutkuje jej degradacją. Rafy koralowe, centrum morskiego ekosystemu, pod wpływem podnoszenia się temperatury wód blakną i, zamiast być domem dla niezliczonych gatunków ryb i innych zwierząt, pustoszeją. Rejestracja tych zmian ma dwojaki charakter: jest owocem technologicznego postępu, który w szerokim wymiarze wpływa również na same niszczenie świata natury. Ostatecznie "Ścigając koralowce"  okazuje się też świadectwem zmian, które kryją się za pięknymi zdjęciami oceanów. Być może jeszcze nie wszystko stracone, stara się powiedzieć film. Potrzebny jest tylko wspólny wysiłek ludzi.

Wszyscy fani miniserialu przyrodniczego stacji BBC "Planet Earth" rozpoznają, że film z 2007 roku to w rzeczywistości skrócenie obszernego, niemal 10-godzinnego materiału do struktury pełnego metrażu. Obu projektom (i ich udanym kontynuacjom – "Planeta Ziemia II" i "Planeta Ziemia III", a także sequelowi filmu, "Ziemia. Niezwykły dzień z życia planety") przyświeca podobny cel: pokazać piękno natury w całej okazałości. Równie silne oddziaływanie obrazu, dźwięku i narracji formuje się w rodzaj ostrzeżenia przed widmem bezpowrotnego utracenia tego piękna. Widz śledzi naturę za pomocą ich przedstawicieli, których egzystencja jest warunkowana przez zmiany klimatu. Nawet jeśli "Earth" nie zadziała jako motywacja do działania przeciw kryzysowi klimatycznemu, dowodzi, że jest o co walczyć.

Kolejna produkcja platformy Netflix opowiada o procesie odkrywania złożonego biznesu skupionego na rybołówstwie. Filmowiec Ali Tabrizi decyduje się na dwojakie ukazanie problemu połowu ryb – obiera perspektywę samych zwierząt, stopniowo wymierających przez nielegalne połowy i opowiada o patologiach wewnątrz systemu, który jest wykorzystywany przez największych i najbogatszych graczy. Dokument jest potrzebny do zrozumienia z pozoru prostych zależności między pieniędzmi a nadużyciami, które okazują się niebywale złożonym procesem. "Ciemne strony rybołówstwa" naświetlają zbyt wiele problemów, żeby jednocześnie rozwinąć każdy i wystarczająco wyczerpać kolejne tematy. Jednak niosą jasny przekaz, że w naszych morzach i oceanach dzieje się wiele złego, i stanowią dobrą podstawę do samodzielnego zgłębiania tych ważnych zagadnień.

Zobacz zwiastun filmu "Ciemne strony rybołówstwa"




Pisarz Sylvain Tesson towarzyszy w kolejnej wyprawie uznanego fotografa Vincenta Muniera, który na co dzień zajmuje się m.in. utrwalaniem najbardziej nieznanych skrawków naszej planety. W niedostępnych dla zwykłych ludzi górach Tybetu obaj podróżnicy zaszywają się między ustępami skalnymi w poszukiwaniu kolejnego obiektu badań – występującej na tych terenach pantery śnieżnej. Niezwykle rzadki okaz nie daje się łatwo odnaleźć i wymaga dużej cierpliwości poszukiwaczy. "Duch śniegów" spokojnie prowadzi narrację poprzez najbardziej przyziemne i ważkie problemy dwóch mężczyzn, refleksje nad człowieczeństwem przy obcowaniu z nienaruszoną przez ludzi naturą. Te wyjątkowo poetyckie rozmyślania (również dzięki muzyce duetu Nick Cave i Warren Ellis), nierzadko uciekające od zupełnej powagi na rzecz humoru, zostają ujęte w obrębie kamery. Oszałamiająca niezwykłość niegościnnego kawałka Ziemi działa przede wszystkim niczym przypomnienie, że w tym odległym świecie istnieje wiele zachwycającego piękna, którego namiastkę można oglądać na ekranach.

Zobacz zwiastun filmu "Duch śniegów"




Niemal każdy film pokazujący piękną przyrodę brzmi głosem Krystyny Czubówny lub występuje z twarzą Davida Attenborough. 97-letni biolog i popularyzator nauki od lat odpowiada za najbardziej znane dokumenty o życiu na Ziemi. Wraz z upływem lat i zmieniającym się klimatem wokół natury, prezenter przybiera coraz bardziej posępny ton. W filmie "David Attenborough: Życie na naszej planecie" spogląda na świat z perspektywy człowieka, który podróżował po najróżniejszych zakątkach świata i na własne oczy zobaczył to co najpiękniejsze na naszej planecie. Dokument pozwala przyjąć tę unikalną perspektywę i spojrzeć w przyszłość, na kształt naszego środowiska, gdy doprowadzimy je do innej, bezpowrotnej formy. Na ekranie Attenborough występuje nie z pozycji moralnej wyroczni, ale pasjonata i doświadczonego człowieka, który opowiada o naturze z głębokim przejęciem i uczuciem.

Zobacz zwiastun filmu "David Attenborough: Życie na naszej planecie"



Park Narodowy Wirunga w Demokratycznej Republice Konga to miejsce, w którym wciąż żyje niewielka populacja zagrożonych wyginięciem goryli górskich. Uzbrojeni pracownicy rezerwatu chronią zwierzęta przed działaniami ludźmi, którzy chcieliby je zabić albo wypędzić z dala od złóż naturalnych. Reżyser Orlando von Einsiedel działa niczym reportażysta – konflikt wokół fragmentu środowiska jest tylko pretekstem dla opowieści o konflikcie zbrojnym w środku Afryki, ale również odmiennych postawach wobec chronionego międzynarodowym traktatami środowiska naturalnego. Wojna o wielkie pieniądze prowadzi do wielu ofiar, a same goryle nie mają szans w starciu z karabinami maszynowymi. Głęboko ludzki, pełen suspensu dokument był nominowany do Oscara w 2014 roku.

Na dokumentalny debiut Laurenta Geslina złożyły się: 9 lat pracy nad zdjęciami do filmu, jedna karkołomna misja oraz niepoliczalne pokłady cierpliwości i zaangażowania. "Ryś. Król puszczy" wydeptuje nową ścieżkę w kinie przyrodniczym, ponieważ niemal z reporterskim zacięciem rusza w ślad za dotąd nieuchwyconym obiektywem tytułowym bohaterem. Wraz z kamerą wybieramy się w przygodę, podczas której wchodzimy do zupełnie obcej rzeczywistości będącej dzięki filmowi jest na wyciągniecie ręki. Obyczaje rysiów doświadczane z perspektywy niezauważonego obserwatora każą zadać pytanie o świat ludzi i próbę rozszyfrowania tego jednak niecywilizowanego królestwa zwierząt, które nie ma wypowiedzianych zasad i konwenansów. Podobnie jak seans "Króla puszczy", to świetna i pouczająca lekcja.

Zobacz zwiastun filmu "Ryś. Król puszczy"




Reżyserzy Jacques Perrin i Jacques Cluzaud zasłynęli wielokrotnie nagradzanymi dokumentami "Makrokosmos" i "Oceany". Ich najnowszy film "Królestwo" opisuje fragment natury nietknięty jeszcze ręką człowieka. Po zgłębienia życia ptaków i zwierząt morskich twórcy zwrócili swoje kamery ku mieszkańcom lądów. Ponownie poszukują tych nielicznych fragmentów Europy, które pozostają nietknięte przez działania człowieka. Takim miejscem okazuje się polska Puszcza Białowieska, gdzie zaczynamy obserwować roczny cykl życia zwierząt, które jeszcze kilka tysięcy lat temu królowały na całym kontynencie. Dla "Królestwa" od formułowania oskarżeń ważniejsza jest uczta dla oczu, która, choć niepozbawiona klasycznej narracji dokumentów przyrodniczych, potrafi rozśmieszyć i zachwycić.

Zobacz zwiastun filmu "Królestwo"



Wśród polskich filmów ekologicznych seansem obowiązkowym jest "Z nurtem życia", dokument w reżyserii Krzysztofa Sarapaty i Tomasza Kotasia. Niespełna godzinna produkcja istnieje jako wielopoziomowa kapsuła czasu. Przede wszystkim utrwala już nieistniejące zakątki rzeki Skawy na tle nowo budowanego zbiornika wodnego w Świnnej Porębie. Dziś znajdujące się pod wodą fragmenty krainy pełnej zwierząt dostają swój piękny portret odporny na czas, nawet gdy same już dawno nie istnieją. Kamera uchwyciła cały świat w skali mikro, elementy ekosystemu koegzystujące obok siebie, nierzadko współpracujące. Pomimo niszczycielskiej ingerencji człowieka i oskarżycielskiego palca wymierzonego w działalność ludzką, film nie skupia się na zagrzewającym do działania przekazie. Nie jest też epitafium dla przyrody, która jest systematycznie degradowana pod butem cywilizacji. Niesie go przede wszystkim wiara w sam obraz jako nośnik pamięci, dający drugie życie utrwalonemu momentowi w czasie. Narratorką tej opowieści o nieuchronnym przemijaniu jest Krystyna Czubówna.


Zainspirowany bestsellerowym audiobookiem Heathcote'a Williamsa "Whale Nation", dokument "Pieśni wielorybów" drobiazgowo portretuje rzeczywistość tych ogromnych zwierząt, ich wyprawy międzykontynentalne, a nawet codzienne życie społeczne. Reżyser Jean-Albert Lièvre usadowił widza w samym centrum zdarzeń, dzięki czemu wydarzenia na ekranie obserwuje niczym członek stada. Z drugiej strony, autor nie skupia się na samych zachwytach. "Pieśni…" niekiedy brzmią gorzko, zwłaszcza gdy uświadamiają o problemach światowej populacji wielorybów i zagrożeniach, z którymi na co dzień mierzą się te potężne stworzenia. Z mozaiki zachwycających widoków układa się złożony portret, dodatkowo wzbogacony przez muzykę takich wykonawców, jak Leonard Cohen, Jóhann Gunnar Jóhannsson, Sigur Rós czy Kronos Quartet. W polskiej wersji językowej usłyszymy również głos Margaret, narratorki filmu.

Zobacz zwiastun filmu "Pieśni wielorybów"


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones