Związki aktorskie zakazują udziału w "Hobbicie"!

Prześladowany przez problemy "Hobbit" stanął przed kolejnym wielkim wyzwaniem. Narastający od miesięcy konflikt pomiędzy związkami zawodowymi aktorów a MGM, Warner Bros i Three Foot Seven (producentami filmu) zatacza coraz szersze kręgi. W ostatnich dniach dwa największe związki amerykańskie SAG (Gildia Aktorów Amerykańskich) oraz AFTRA wysłały informację do swoich członków, by nie godzili się na udział w "Hobbicie".

Powodem wysłania takiej informacji jest fakt, że producenci "Hobbita" nie posiadają kontraktu zbiorowego z aktorami, który określałby ogólne warunki pracy i wynagradzania aktorów oraz minimalne gaże. Związki nowozelandzkie New Zealand Actors' Equit i The Media Entertainment and Arts Alliance już od dłuższego czasu prowadzą kampanię przeciwko produkcji Petera Jacksona. Domagają się określenia minimalnej stawki dla setek aktorów, którzy pojawią się na planie, określenia warunków pracy, warunków otrzymania tantiem i kwot odszkodowań. Ich działania poparły związki w Australii, Kanadzie i RPA. Wsparcia udzieliła także Międzynarodowa Federacja Aktorów (FIA).

Jednak to decyzja SAG może najboleśniej uderzyć w producentów "Hobbita". Gildia Aktorów Amerykańskich zrzesza większość znanych i mniej znanych gwiazd, co w praktyce oznaczać może, iż film pozbawiony zostanie rozpoznawalnej na świecie obsady. Jeśli producenci nie dojdą do porozumienia z aktorami, Ian McKellen prawdopodobnie nie powróci w roli Gandalfa Szarego.