Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Strasznie mi szkoda było Anakina. Za dużo złego jak na jednego człowieka.

Przerażające jest to, jak niewiarygodnie silna jest jego więż z osobami które kocha. Np. z matką i żoną. Za każdym razem gdy spotyka go nieszczęście i traci którąś z nich, to sam rozpada się na kawałki; i to jak najbardziej dosłownie. Gdy ginie Shmi, Anakin samobójczo rzuca się na Dooku - i traci rękę. Gdy Anakin myśli...

Ostatnio po raz pierwszy obejrzałem Nową Trylogię bez znienawidzonego przez prawdziwych kinomanów lektora i muszę przyznać, że odczucia są diametralnie inne. Z tego tytułu jednak naszła mnie pewna refleksja. W ostatnich latach w temacie kina rozrywkowego i recenzji filmów zarabiających najwięcej panuje dosyć ciekawe...

Bezdyskusyjnie najlepsza część prequelowego tria.

Dla mnie SW to Anakin/Vader i Luke. Na siłę ciągnięcie najnowszych SW czyli Przebudzenie Mocy, Ostatni Jedi i wprowadzanie nowych wątków i postaci to niszczenie legendy SW. W tym momencie umniejszane są role Skywalkerów o których to właśnie była ta saga. Zakończenie VI epizodu potwierdziło przepowiednie o przywróceniu...