W sieci aż huczy od niepotwierdzonej na razie informacji, iż Warner Bros. ma już nowego kandydata na stanowisko reżysera
"Hobbita" i jego sequela. Jest nim
David Yates.
Przypomnijmy, iż niemal od początku z projektem związany był
Guillermo del Toro. Obraz miał być wspólnym przedsięwzięciem Warner Bros. i MGM. Niestety MGM zbankrutowało i do dziś los wytwórni się nie rozstrzygnął. To spowodowało poważne obsunięcia w harmonogramie. Oryginalnie ekipa już powinna zbierać się na planie zdjęciowym, a tymczasem budżet produkcji wciąż nie jest domknięty, a casting do ról stoi w miejscu. W wyniku tych opóźnień
del Toro niedawno zrezygnował ze stanowiska reżysera.
Warner ma silne związki z
Yatesem, który właśnie zakończył zdjęcia do
"Harry'ego Pottera i Insygniów Śmierci" i rozpoczyna post-produkcję ostatniej części kasowego hitu.