Prestiżowy magazyn "Forbes" opublikował listę najcenniejszych hollywoodzkich komików. Pierwsze miejsce w zestawieniu przypadło
Adamowi Sandlerowi, którego filmy regularnie przynoszą ponad 100 milionów dolarów dochodu z amerykańskich kin. Nie inaczej będzie pewnie z
"Funny People" w reżyserii
Judda Apatowa (premiera w wakacje).
Na drugim miejscu uplasował się
Will Ferrell. Komikowi częściej niż
Sandlerowi przydarzają się wpadki finansowe, ale mimo to wciąż może pochwalić się silną pozycją w amerykańskim show-biznesie. Na ten rok zaplanowano premierę wysokobudżetowej komedii przygodowej
"Land of the Lost".
Najniższe miejsce na podium przypadło
Benowi Stillerowi, który ostatnio odniósł sukces dzięki
"Jajom w tropikach", a wcześniej mnóstwo pieniędzy zarobiły m.in.
"Poznaj moich rodziców" i
"Noc w muzeum". Na czwartym miejscu znalazł się
Jim Carrey. Kiedyś kanadyjski komik był bogiem Hollywoodzku dzięki takim produkcjom jak
"Grinch" i
"Bruce Wszechmogący". Jego najnowsze filmy (np.
"Jestem na tak") wciąż dobrze radzą sobie w kinach, ale nie zgarniają spektakularnych zysków.