Channing Tatum powiększa swoje produkcyjne portfolio. Po
"Magic Mike'u" i jego kontynuacji kolejnym projektem, na który wyda pieniądze, jest niezatytułowany dramat sensacyjny inspirowany prawdziwą historią.
Tatum będzie nie tylko producentem, ale również gwiazdą obrazu.
Akcja filmu rozgrywać się będzie w latach 70. ubiegłego wieku. Głównym bohaterem będzie zwyczajny mężczyzna, który dla ochrony swojej rodziny decyduje się na desperacki ruch. Zostanie bowiem tajniakiem z misją zniszczenia największego mafioza w kraju.
W obowiązkach producenckich wesprą
Tatuma Craig Zadan i
Neil Meron. Scenariusz przygotuje
Kristin Gore. Cała trójka współpracowała ze sobą przy okazji ceremonii 86. Oscarów. Nie jest na razie jasne, kiedy film trafi do realizacji.
Tatum jest na razie mocno zajęty.