Disneyowska
"Księga dżungli" trafi do kin w najbliższy piątek. Zbierający rewelacyjne recenzje film okaże się z pewnością kolejnym po
"Zwierzogrodzie" dużym hitem dla studia w tym roku. Nic więc dziwnego, że trwają już przymiarki do sequela.
Nad realizacją filmu mieliby czuwać reżyser
Jon Favreau (
"Iron Man") i scenarzysta
Justin Marks (
"Top Gun 2"). Obaj byli zaangażowani w prace nad pierwszą częścią.
Mowgli (
Neel Sethi) jest sierotą, wychowywanym przez wilki. Ale dżungla przestaje być bezpieczna dla chłopca, gdy pojawiają się pogłoski o tym, że w puszczy znowu grasuje tygrys Shere Khan (
Idris Elba), który poprzysiągł zemstę na ludziach za dawno wyrządzone krzywdy. Wilki, chcąc ratować Mowgliego przed śmiercią, wysyłają go do wioski człowieka. W wyprawie towarzyszy chłopcu jego nauczyciel, czarna pantera Bagheera (
Ben Kingsley) i nieco ekscentryczny niedźwiedź Baloo (
Bill Murray). Podczas wędrówki Mowgli przeżywa mnóstwo przygód, spotyka hipnotyzującego węża Kaa (
Scarlett Johansson), plemię małp oraz jego władcę, króla Louie (
Christopher Walken), który ponad wszystko pragnie pojąć tajemnicę rozniecania ognia, znaną jedynie ludzkości.
Przypomnijmy, że konkurencyjną wersję
"Księgi dżungli" szykuje Warner Bros. Film w reżyserii
Andy'ego Serkisa trafi do kin 19 października 2018 roku.