Czy Michael Fassbender sprawdziłby się jako James Bond? Aktor, który ostatnio zagrał kilkakrotnie agentów specjalnych – w serialu "Agencja" i filmie "Szpiedzy" – opowiedział o castingu do roli 007, w jakim wziął udział, zanim obsadzono Daniela Craiga. Wskazał też, kto mógłby wcielić się w Bonda w nowej odsłonie słynnej serii. Michael Fassbender o castingu na Jamesa Bonda
Spotkałem się w przelocie z Barbarą Broccoli i nawet trafiłem na casting, zanim Daniel Craig został obsadzony. Ale myślę, że nigdy nie brali mnie pod uwagę, zdradził
Michael Fassbender w podcaście "Happy Sad Confused".
Ale pamiętam, że wszedłem do pokoju przesłuchań, poznałem ją oraz Michaela G. Wilsona i powiedziałem "Daniel Craig jest...". Nie wiem, czemu go promowałem. Powinienem był promować siebie, wspomina aktor.
Oczywiście Daniel wykonał świetną robotę i myślę, że odniósł największy sukces jako Bond w historii. Ale to by było na tyle, nie było już więcej rozmów ze mną, podsumował
Fassbender.
Fassbender zaznaczył, że na przesłuchaniach z reguły wypada słabo, przyznając, że nie poradził sobie na przykład na castingu do "
Mad Maksa: Na drodze gniewu".
A kto zdaniem
Fassbendera powinien zagrać nowego
Bonda? Aktorem, którego wskazał, jest
Regé-Jean Page, jego partner z planu "
Szpiegów"
Stevena Soderbergha.
Myślę, że jest fantastyczny. Ma wszystkie potrzebne cechy. Poczekamy, zobaczymy. "Szpiedzy" – zwiastun
O czym opowiadają "Szpiedzy"?
Kiedy agentka Kathryn St. Jean zostaje podejrzana o zdradę, jej mąż, agent George Woodhouse, dostaje zadanie zbadania tej sprawy. Staje przed ostatecznym testem – wierność małżeńska czy lojalność wobec kraju.
W obsadzie znaleźli się
Cate Blanchett,
Michael Fassbender,
Marisa Abela,
Tom Burke,
Naomie Harris,
Regé-Jean Page i
Pierce Brosnan. Reżyseruje
Steven Soderbergh.