TOP: Nie tylko Siara. Najlepsze role Janusza Rewińskiego. Pamiętacie?

Filmweb
https://www.filmweb.pl/news/Nie+tylko+Siara.+Najlepsze+role+Janusza+Rewi%C5%84skiego.+Pami%C4%99tacie-155935
TOP: Nie tylko Siara. Najlepsze role Janusza Rewińskiego. Pamiętacie?
W wieku 74 lat zmarł Janusz Rewiński – aktor i satyryk, któremu popularność przyniosły role w kultowych komediach: "Kilerze", "Killer-ów 2-óch", a także serialach "Tygrysy Europy" i "Zmiennicy".

By uczcić o nim pamięć, wybraliśmy w redakcyjnym gronie jego najlepsze role, które na stałe zapisały się w polskim kinie i telewizji. Śmiało, wpisujcie swoje wspomnienia i najlepsze teksty postaci granych przez Janusza Rewińskiego. 

Janusz Rewiński: Najlepsze role

 

Adaptacja książki dla dzieci Williama Makepeace'a Thackeraya w reżyserii Jerzego Gruzy to była w polskiej telewizji sensacja. Obłędnie piękna Katarzyna Figura w roli hasającej po ogrodach Rózi, Zbigniew Zamachowski jako leniwy i gnuśny książę Bulbo pretendujący do jej ręki i last but not least Janusz Rewiński grający okrutnego i miłującego się w makabrze tyrana Padellę. Jego postać jest tu podstępna, bezwględna i karykaturalnie zabawna. Kiedy Padello wykrzykuje zdania pokroju: "Bijcie go, męczcie, wydłubujcie oczy!", trudno nie dostrzec humoru, który się za tym kryje. Z tego powodu, choć Rewiński jest tu czarny jak smoła, to jednak rozśmiesza do łez i pozostaje jedną z najbardziej zapamiętywalnych postaci "Pierścienia i róży".
 

"Latający Holender to ja. Obejrzyjcie mój tors gladiatora" – śpiewał w "Podróżach Pana Kleksa" Janusz Rewiński wcielający się w bosmana Banka. Jowialny wilk morski wyrusza wraz z tytułowym bohaterem na wyprawę w poszukiwaniu atramentu. Jeśli ich misja się nie powiedzie, doroczny festiwal bajek w Bajdocji nie dojdzie do skutku. Podróżnicy przemierzają kolejne fantastyczne krainy i unikają coraz to nowych niebezpieczeństw, by wreszcie stanąć do walki z armią robotów. Rewiński kolejny raz potwierdza, że jest królem drugiego planu – nawet w niewielkiej roli jest w stanie skutecznie zaznaczyć swoją obecność na ekranie i przy okazji podbić serca całego pokolenia młodych widzów.
 

Po nieprawdopodobnym sukcesie dwóch części "Kilera" Juliusz Machulski i Janusz Rewiński spotkali się ponownie na planie "Superprodukcji". Ta niedoceniona satyra na świat polskiego kina opowiada historię przemądrzałego krytyka filmowego, który zostaje zmuszony do nakręcenia sportowego melodramatu z dziewczyną gangstera w roli głównej. W obsadzie "Superprodukcji" znaleźli się m.in. Rafał Królikowski, Anna Przybylska, Piotr Fronczewski i Krzysztof Globisz. Przedstawienie skradł im jednak Rewiński jako szemrany producent filmowy Dzidek Niedzielski, który dla zarobku zrobi film choćby z samym diabłem. Jego przepis na kasowy hit? Ściągnąć do kin szkolne wycieczki, a potem "da się kukurudzę, limonadę i będzie full".
 

Gdy nie ma kota, myszy harcują. W "Tygrysach Europy" kotem – a raczej tygrysem – jest Edward Nowak, bajecznie bogaty biznesmen, którego zagrał Janusz Rewiński. Choć była to postać drugoplanowa, zapadła w pamięć jako trafne podsumowanie nowobogackich dorobkiewiczów, którzy sami nie do końca wiedzą, na co wydawać zarobione pieniądze. Odmalowując swojego bohatera z ironią, aktor doskonale wpasował się w klimat produkcji. Serial Jerzego Gruzy to bowiem satyra na rodzącą się w Polsce klasę kapitalistyczną. Ukazuje przemiany gospodarcze i społeczne lat 90., kiedy to wyzwolony z komunizmu kraj, jeszcze przed aneksją do Unii Europejskiej, tęsknie spoglądał na Zachód.


Gwiazdą "Kilera" był oczywiście Cezary Pazura, w 1997 roku tak popularny, że na plakacie filmu mógł pojawić się samemu, a jego nazwisko wypisano większą czcionką niż nazwisko ukochanego przez polską publiczność reżysera Juliusza Machulskiego. A jednak wszyscy wychodzili z kina, cytując bon moty Stefana "Siary" Siarzewskiego, w którego wcielił się Janusz Rewiński. "W koło sami kryminaliści, a ja jestem sam", "gdzie mi z tym szprejem gamoniu"... – długo by wyliczać. Gangster-biznesmen skradł serca widzów, którzy zobaczyli w nim krzywe zwierciadło potransformacyjnej polskości: tyleż obciachowej, co swojskiej. O sukcesie roli Rewińskiego niech świadczy fakt, że w kontynuacji, "Kiler-ów 2-óch", Siara awansował do rangi postaci pierwszoplanowej. W końcu do dziś wspominamy jego występ. "Memory.. Find... Siara. I wszystko jasne".
 

Kim był Janusz Rewiński?

Janusz Rewiński urodził się 16 września 1949 roku. W 1972 roku ukończył studia z zakresu aktorstwa na krakowskiej PWST. Jeszcze jako studenta brał udział w w prowadzonym przez Wiesława Dymnego programie "Spotkania z Balladą", występował też w Piwnicy pod Baranami – to tam miał powstać słynny monolog "FIUT", czyli "Film i uewntualnie telewizja". Był związany z Teatrem Polskim w Poznaniu oraz popularnymi kabaretami, m.in. Tey i Kabaretem Olgi Lipińskiej, w latach 70. mogliśmy zobaczyć go też w spektaklach Teatru Telewizji. Jako aktor filmowy zadebiutował niewielką rolą w filmie muzycznym "To tylko rock".

Z jakich ról zapamiętamy Janusza Rewińskiego?

Największą popularność przyniosła Januszowi Rewińskiemu rola gangstera i biznesmena Stefana "Siary" Siarzewskiego z filmów "Kiler" i "Kiler-ów 2-óch" Juliusza Machulskiego. Ponownie spotkał się z nim na planie "Superprodukcji". Współpracował też m.in. z Krzysztofem Gradowskim ("Podróże Pana Kleksa"), Markiem Piwowskim ("Uprowadzenie Agaty", Stanisławem Bareją (serial "Zmiennicy") czy Jerzym Gruzą (serial "Tygrysy Europy", "Pierścień i róża", "Gulczas, a jak myślisz", "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja"). Jego filmografię zamyka rola w "Rysiu" Stanisława Tyma