"Nienasyceni" Luki Guadagnino z dłuższą o 70 minut wersją reżyserską
World of Reel / / 20-12-2024 10:55
źródło: materialy promocyjne
O reżyserskiej wersji "Nienasyconych" spekulowano w kuluarach od dawna. Prawie trzy lata temu Luca Guadagnino ogłosił, że przygotowuje własną, wydłużoną wersję filmu. Dziś portal World of Reel dzieli się dodatkowymi informacjami, z których najważniejsza dotyczy metrażu. Film po długotrwałych wysiłkach montażowych jest o aż 70 minut dłuższy!
Guadagnino wpisuje się więc w trend twórców, którzy z poczucia niezrozumienia postanawiają przemontować swoje dzieło sprzed lat. Podobną decyzję podjął ostatnio Guillermo del Toro, ogłaszając zupełnie wyjątkową, czarno-białą wersję filmu "Zaułek koszmarów". Nowi "Nienasyceni" przedstawią się publiczności także nowym tytułem – "An Even Bigger Splash" ("Jeszcze bardziej nienasyceni"?). Informacja jest potwierdzona, gdyż portal World of Reel cytuje niedawne słowa samego Guadagnino, który potwierdził końcówkę prac nad projektem. Na zadane przez Dazed pytanie o nadchodzącą wersję reżyserską odpowiedział: "Tak, na 100%. Jesteśmy na finiszu".
Rozszerzona wersja ma za zadanie odkryć nowe aspekty i wymiary filmu. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, czy "An Even Bigger Splash" trafi do dystrybucji kinowej, streamingowej czy fizycznej. Przypomnijmy, że "Nienasyceni" są luźnym remakiem kultowego "Basenu" Jacquesa Deraya z Alainem Delonem w roli głównej. W filmie legendarna gwiazda rocka Marianne Lane (Tilda Swinton) wraz z ukochanym Paulem (Matthias Schoenaerts) uciekają przed zgiełkiem show biznesu. Spędzają upragniony urlop na oddalonej od świata, sąsiadującej ze słoneczną Sycylią, wyspie. Wszystko się jednak zmieni, kiedy z wizytą pojawi się były partner Marianne – Harry (Ralph Fiennes) wraz ze swoją piękną i wyzywającą córką Penelope (Dakota Johnson). Rajski spokój włoskiej wysepki zostanie zburzony przez zmysłowe i pełne seksualności napięcie. Nie zawsze można wygrać z ukrytymi pragnieniami.
Guadagnino wybrał dziwaczny moment na powrót do "Nienasyconych". Czekając na kinową premierę debiutującego na festiwalu w Wenecji filmu "Queer", reżyser pracuje już nad nowym filmiem "After the Hunt" z Julią Roberts i Andrew Garfieldem w rolach głównych. Po prawie 10 latach powraca do swojego kameralnego dzieła, ale i do czasów sprzed wielkiej kariery. "Nienasyceni" byli dla reżysera pierwszą sposobnością pracy z międzynarodową obsadą. Dopiero w następstwie tego filmu nakręcił "Tamte dni, tamte noce", "Suspiria", "Do ostatniej kości" i "Challengers".
Wersja reżyserska filmu "Nienasyceni" – co wiemy?
Guadagnino wpisuje się więc w trend twórców, którzy z poczucia niezrozumienia postanawiają przemontować swoje dzieło sprzed lat. Podobną decyzję podjął ostatnio Guillermo del Toro, ogłaszając zupełnie wyjątkową, czarno-białą wersję filmu "Zaułek koszmarów". Nowi "Nienasyceni" przedstawią się publiczności także nowym tytułem – "An Even Bigger Splash" ("Jeszcze bardziej nienasyceni"?). Informacja jest potwierdzona, gdyż portal World of Reel cytuje niedawne słowa samego Guadagnino, który potwierdził końcówkę prac nad projektem. Na zadane przez Dazed pytanie o nadchodzącą wersję reżyserską odpowiedział: "Tak, na 100%. Jesteśmy na finiszu".
Rozszerzona wersja ma za zadanie odkryć nowe aspekty i wymiary filmu. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, czy "An Even Bigger Splash" trafi do dystrybucji kinowej, streamingowej czy fizycznej. Przypomnijmy, że "Nienasyceni" są luźnym remakiem kultowego "Basenu" Jacquesa Deraya z Alainem Delonem w roli głównej. W filmie legendarna gwiazda rocka Marianne Lane (Tilda Swinton) wraz z ukochanym Paulem (Matthias Schoenaerts) uciekają przed zgiełkiem show biznesu. Spędzają upragniony urlop na oddalonej od świata, sąsiadującej ze słoneczną Sycylią, wyspie. Wszystko się jednak zmieni, kiedy z wizytą pojawi się były partner Marianne – Harry (Ralph Fiennes) wraz ze swoją piękną i wyzywającą córką Penelope (Dakota Johnson). Rajski spokój włoskiej wysepki zostanie zburzony przez zmysłowe i pełne seksualności napięcie. Nie zawsze można wygrać z ukrytymi pragnieniami.
Guadagnino wybrał dziwaczny moment na powrót do "Nienasyconych". Czekając na kinową premierę debiutującego na festiwalu w Wenecji filmu "Queer", reżyser pracuje już nad nowym filmiem "After the Hunt" z Julią Roberts i Andrew Garfieldem w rolach głównych. Po prawie 10 latach powraca do swojego kameralnego dzieła, ale i do czasów sprzed wielkiej kariery. "Nienasyceni" byli dla reżysera pierwszą sposobnością pracy z międzynarodową obsadą. Dopiero w następstwie tego filmu nakręcił "Tamte dni, tamte noce", "Suspiria", "Do ostatniej kości" i "Challengers".
Zobacz zwiastun filmu "Queer"
Filmy, Multimedia
