Mógł nakręcić "Człowieka ze stali 2". Teraz ujawnia swój pomysł
Jak wiadomo Christopher McQuarrie filmu "Człowiek ze stali 2" nie nakręcił. Sam film nigdy nie powstał, a Henry Cavill dość szybko pożegnał się z rolą Supermana. W podcaście Happy Sad Confused reżyser wrócił jednak do swojego pomysłu na widowisko DC. Fani mogą być zaskoczeni.
Wszystko zaczęło się od pomysłu na film o Zielonej Latarni. McQuarrie twierdzi, że miał świetny pomysł na film o nim, w którym bohater musiałby się uczyć radzić z mocą, na której nie może zawsze polegać. W jego wersji pierścień z mocą Zielonej Latarni rozładowuje się i jeśli bohater byłby nieostrożny, to mógłby stać się bezbronny w czasie ważnej walki.
Ta sama relacja superbohater-moc stała za jego zainteresowaniem postacią Supermana i filmem "Człowiek ze stali 2". Reżyser myślał o filmie, w którym największym problemem Supermana byłby on sam i jego moce. McQuarrie wyobrażał sobie, że to podobieństwo i zarazem odmienność obu bohaterów sprawiłaby, że na konflikcie Supermana z Zieloną Latarnią można byłoby zbudować cały film. Ten konflikt i jego rozstrzygnięcie miałoby wspaniałe skutki dla całego uniwersum.
Reżyser nie chciał zdradzić szczegółów swojej wizji. Ujawnił jednak, że początek "Człowieka ze stali 2" byłby kompletnie pozbawiony dialogów. Mimo to w ciągu pierwszych pięciu minut filmu widzowie doskonale poznaliby naturę Supermana, to, co pobudza go do działania i to, czego się lęka.
Zobacz cały odcinek podcastu Happy Sad Confused, którego gościem był Christopher McQuarrie