Colin Farrell nie doszedł do porozumienia z producentami
"By Virtue Fall" i nie wystąpi w obrazie. Jego następcą mógłby zostać
Jeremy Renner (
"The Hurt Locker"), jeśli tylko uda się ustalić pasujący mu grafik. Aktor jest bowiem w najbliższym czasie niezwykle zajęty.
Bohaterami filmu będą dwaj agenci federalni. Matthew Vanetti to oficer idealny, zawsze działa zgodnie z przepisami i wszyscy wróżą mu świetlaną przyszłość. Jego partnerem jest Danny Sloan – pijak, który za parę groszy sprzedałby swoją matkę. Teraz zaopatruje lokalnego króla podziemia Jericho Towera w skonfiskowaną przez FBI broń. Kiedy FBI trafia na ślad afery, podejrzenie pada nie na Danny'ego a na Matta. W rezultacie Matt traci wszystko: pracę, dziewczynę, dobrą reputację i wolność. Po pięciu lata pozostanie mu już tylko pragnienie zemsty...
Rolą w filmie zainteresowany jest
Eric Bana. Obraz będzie debiutem reżyserskim
Sheldona Turnera. Projekt przeleżał na półce kilka lat, ale po sukcesie
"W chmurach", którego
Turner był współscenarzystą, znaleźli się chętni na wyłożenie niezbędnych funduszy.