Wiemy, kiedy "Gwiezdne Wojny" powrócą do kin. Za kamerą stanie reżyser filmów Marvela
Coming Soon / / 28-05-2022 07:43
W wywiadzie dla magazynu "Total Film" Kathleen Kennedy uchyliła rąbka tajemnicy dotyczącej przyszłości cyklu "Gwiezdne Wojny". Szefowa LucasFilm ujawniła, że najbliższym filmem kinowym wchodzącym w skład uniwersum będzie widowisko w reżyserii Taiki Waititiego ("Thor: Ragnarok", "Jojo Rabbit").
Obraz miałby trafić na ekrany pod koniec 2023 roku. Kennedy nie chciała, niestety, zdradzić jakichkolwiek szczegółów przedsięwzięcia. Wiemy jedynie, że Waititi napisał scenariusz we współpracy z nominowaną do Oscara Krysty Wilson-Cairns ("1917", "Ostatniej nocy w Soho").
Dla nowozelandzkiego reżysera nie będzie to pierwsze zetknięcie z Mocą. W 2019 roku stanął za kamerą finałowego odcinka pierwszego sezonu "The Mandalorian", a także użyczył głosu pojawiającemu się w serialu droidowi IG-11.
Przypomnijmy, że ostatnie kinowe widowisko z serii "Gwiezdne Wojny" - "Skywalker. Odrodzenie" - miało premierę w grudniu 2019 roku. Od tamtej pory LucasFilm skupiało się przede wszystkim na realizacji seriali dla platformy streamingowej Disney+. Nie oznacza to jednak, że studio zapomniało o filmach.
Cały czas coś się działo – zapewnia Kennedy - Kiedy zakończyliśmy sagę (rodu Skywalkerów), po stronie telewizyjnej odbywała się cała ta wspaniała, ekscytująca praca, która mówi wiele o tym, w jakim kierunku zmierzamy. Chcemy, aby nasze działania były w pełni zamierzone i świadome. Dysponujemy olbrzymim kapitałem talentu. Ludzie, z którymi pracujemy, przywiązują dużą wagę do tego, jak będzie wyglądać kolejna odsłona "Gwiezdnych Wojen". Ci ludzie chcą przyciągnąć widzów z powrotem do kin. To dla nas ważne, abyśmy powrócili z hukiem. Musimy stworzyć zupełnie nową sagę. To zajmuje jednak mnóstwo czasu.
Jeśli chodzi o Waititiego, do końca tego roku w kinach powinny pojawić się jego dwa nowe filmy. Pierwszy z nich to ekranizacja komiksu "Thor: Miłość i grom", której premierę zaplanowano na 8 lipca. Tym razem grany przez Chrisa Hemswortha tytułowy bohater będzie musiał stanąć do walki z galaktycznym zabójcą Gorrem (Christian Bale) planującym unicestwienie wszystkich bogów. Thorowi pomogą Walkiria, Korg oraz była dziewczyna Jane Foster.
Drugi z tegorocznych filmów Waititiego to inspirowana prawdziwymi zdarzeniami komedia sportowa "Next Goal Wins". Opowiada ona historię samoańskiej drużyny piłkarskiej, która od czasu porażki w 2001 roku z Australią (31:0) przegrywała wszystkie spotkania. Mimo to piłkarze tego kraju nie zrezygnowali z marzeń o kwalifikacji do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Brazylii w 2014 roku. W osiągnięciu celu pomógł im holenderski trener Thomas Rongen (w tej roli Michael Fassbender).
Najnowszą odsłoną uniwersum "Gwiezdnych Wojen" jest serial "Obi-Wan Kenobi", który wczoraj zadebiutował na Disney+. 10 lat po pokonaniu Anakina Skywalkera na planecie Mustafar tytułowy bohater musi znów stawić czoła dawnemu uczniowi, a także jego inkwizytorom. Poniżej możecie obejrzeć zwiastun show.
"Gwiezdne Wojny" wracają do kin
Obraz miałby trafić na ekrany pod koniec 2023 roku. Kennedy nie chciała, niestety, zdradzić jakichkolwiek szczegółów przedsięwzięcia. Wiemy jedynie, że Waititi napisał scenariusz we współpracy z nominowaną do Oscara Krysty Wilson-Cairns ("1917", "Ostatniej nocy w Soho").
Dla nowozelandzkiego reżysera nie będzie to pierwsze zetknięcie z Mocą. W 2019 roku stanął za kamerą finałowego odcinka pierwszego sezonu "The Mandalorian", a także użyczył głosu pojawiającemu się w serialu droidowi IG-11.
Przypomnijmy, że ostatnie kinowe widowisko z serii "Gwiezdne Wojny" - "Skywalker. Odrodzenie" - miało premierę w grudniu 2019 roku. Od tamtej pory LucasFilm skupiało się przede wszystkim na realizacji seriali dla platformy streamingowej Disney+. Nie oznacza to jednak, że studio zapomniało o filmach.
Cały czas coś się działo – zapewnia Kennedy - Kiedy zakończyliśmy sagę (rodu Skywalkerów), po stronie telewizyjnej odbywała się cała ta wspaniała, ekscytująca praca, która mówi wiele o tym, w jakim kierunku zmierzamy. Chcemy, aby nasze działania były w pełni zamierzone i świadome. Dysponujemy olbrzymim kapitałem talentu. Ludzie, z którymi pracujemy, przywiązują dużą wagę do tego, jak będzie wyglądać kolejna odsłona "Gwiezdnych Wojen". Ci ludzie chcą przyciągnąć widzów z powrotem do kin. To dla nas ważne, abyśmy powrócili z hukiem. Musimy stworzyć zupełnie nową sagę. To zajmuje jednak mnóstwo czasu.
Nad czym pracował ostatnio Taika Waititi?
Jeśli chodzi o Waititiego, do końca tego roku w kinach powinny pojawić się jego dwa nowe filmy. Pierwszy z nich to ekranizacja komiksu "Thor: Miłość i grom", której premierę zaplanowano na 8 lipca. Tym razem grany przez Chrisa Hemswortha tytułowy bohater będzie musiał stanąć do walki z galaktycznym zabójcą Gorrem (Christian Bale) planującym unicestwienie wszystkich bogów. Thorowi pomogą Walkiria, Korg oraz była dziewczyna Jane Foster.
Drugi z tegorocznych filmów Waititiego to inspirowana prawdziwymi zdarzeniami komedia sportowa "Next Goal Wins". Opowiada ona historię samoańskiej drużyny piłkarskiej, która od czasu porażki w 2001 roku z Australią (31:0) przegrywała wszystkie spotkania. Mimo to piłkarze tego kraju nie zrezygnowali z marzeń o kwalifikacji do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Brazylii w 2014 roku. W osiągnięciu celu pomógł im holenderski trener Thomas Rongen (w tej roli Michael Fassbender).
Co nowego w świecie "Gwiezdnych Wojen"?
Najnowszą odsłoną uniwersum "Gwiezdnych Wojen" jest serial "Obi-Wan Kenobi", który wczoraj zadebiutował na Disney+. 10 lat po pokonaniu Anakina Skywalkera na planecie Mustafar tytułowy bohater musi znów stawić czoła dawnemu uczniowi, a także jego inkwizytorom. Poniżej możecie obejrzeć zwiastun show.
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
