Recenzja filmu

Batman - Początek (2005)
Christopher Nolan
Christian Bale
Michael Caine

Batman - Powrót!

Po fatalnym "Batman i Robin" dowiedziałem się w 2004 roku, iż przygotowywana jest produkcja "Batman - Początek", za reżyserię bierze się Christopher Nolan - autor genialnego "Memento", a w rolę
Po fatalnym "Batman i Robin" dowiedziałem się w 2004 roku, iż przygotowywana jest produkcja "Batman - Początek", za reżyserię bierze się Christopher Nolan - autor genialnego "Memento", a w rolę główną wcieli się Christian Bale. Wierzyłem, iż film może być dobry. Produkcja wytwórni Warner Bros zdecydowanie przerosła moje oczekiwania! Mimo iż fabuła nie jest jakaś rewolucyjna, mamy śmierć rodziców Bruce'a, jego wyjazd na wschód, nauka pod okiem Henriego Ducarda, powrót do Gotham, stworzenie Batmana, itp., to film ogląda się bardzo przyjemnie. Pierwszy raz miałem wrażenie, iż film jest o Batmanie, o jego problemach i życiu, a nie o jego wrogach, jak to było w przypadku filmów Tima Burtona oraz Joela Schumachera. Film jest mroczny, efekty specjalne są wyśmienicie zakamuflowane i nie dominują nad fabułą, jak to jest w większości filmów o herosach. A ostatnia scena, w której Gordon pokazuje głównemu bohaterowi kartę Jokera, to istny diament! Jak większości podobało mi się dobranie aktorów do ich ról. Mam na myśli Gary'ego Oldmana, znanego wszystkim najbardziej z ról psychopatów, który wcielił się w jednego z nielicznych nieprzekupnych policjantów, komisarza Gordona, a Liama Neesona obstawiono w roli głównego czarnego charakteru. To dodaje kolejnego smaczku w tym filmie. Współpraca Hansa Zimmera i Jamesa Newtona Howarda zaowocowała jednym z lepszych soundtracków w filmach na podstawie komiksów. Brakuje może tylko motywu przewodniego, lecz Hans Zimmer zapewnił, że ten motyw pojawi się w "Mrocznym rycerzu" - kolejnej części przygód Batman. Czy przebili jednak geniusza Danny'ego Elfmana? Ciężko stwierdzić. Fantastyczne było również aktorstwo. Christian Bale świetnie się spisał w roli mściciela Gotham przebijając tym swoich poprzedników. Michael Caine, Tom Wilkinson, Gary Oldman czy Morgan Freeman pokazali, że są rewelacyjnymi aktorami. Lecz zdecydowanie najbardziej podobali mi się Cillian Murphy oraz Liam Neeson. Wcielili się w rolę czarnych charakterów i spisali się na medal, mimo iż nie mieli jeszcze doświadczenia z takimi rolami. Zawiodła natomiast Katie Holmes, asystentka prokuratora okręgowego powinna być chyba bardziej twarda. Nie można zapominać również o Gotham. To zniszczone, brudne miasto opanowane przez kryminalistów pokazane zostało bardzo realistycznie, co jest następnym plusem. Czy ten film ma wady? Owszem ma, który w końcu film ich nie ma? Największym jest zbyt mała rólka Rutgera Hauera. Lecz plusów jest zdecydowanie więcej i naprawdę ten film polecam każdemu. Jeden z lepszych filmów 2005 roku i według mnie najlepsza ekranizacja komiksowa!
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W 1997 r. Joel Schumacher zabił jednego z najlepszych superbohaterów, tworząc film "Batman i Robin", a... czytaj więcej
Powyższe słowa w tytule kilkakrotnie pojawiają się w najnowszym dziele Christophera Nolana. Wygląda na... czytaj więcej
Ciężko zacząć recenzję filmu, o którym wszystko zostało już powiedziane. Którego bohater jest już znany... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones