"Avatar" Jamesa Camerona w weekend przekroczył kolejną historyczną barierę. Jako ósmy film w historii, a piąty zagraniczny, może pochwalić się widownią przekraczającą 3 miliony. Jak dowiedzieliśmy się od firmy Imperial-Cinepix, polskiego dystrybutora filmu, w weekend
"Avatara" obejrzało 148 145 osób, a
od premiery 3 001 518 osób.
Jeszcze bardziej imponujące są wyniki finansowe
"Avatara". Wpływy ze sprzedaży biletów przekroczyły 71 milionów złotych. Tylko dwa filmy w Polsce zarobiły więcej:
"Ogniem i mieczem" (105,1 mln zł) i
"Pan Tadeusz" (82,8 mln zł).
"Avatar" cieszy się niezwykłą popularnością nie tylko w weekend ale również w ciągu tygodnia. Dlatego wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że film może pobić rekord frekwencyjny dla filmu zagranicznego, który od 12 lat należy do
"Titanica" (3,46 mln widzów).