Po rozstaniu z Disneyem
Jerry Bruckheimer podpisał 3-letnią umowę z Paramountem. Pierwszym filmem zrealizowanym przez producenta dla wytwórni będzie
"Gliniarz z Beverly Hills 4".
W roli głównej powróci najpewniej
Eddie Murphy. Za kamerą stanie
Brett Ratner, który pracuje aktualnie nad nowym
"Herkulesem". Twórcy zapowiadają, że w czwórce detektyw Axel Foley powróci do korzeni w Detroit. Scenariusz znajduje się wciąż w fazie rozwoju.
To nie jedyny projekt, który
Bruckheimer zrealizuje w ramach kontraktu z Paramountem. W planach jest również
"Top Gun 2" z
Tomem Cruise'em w roli głównej.
Bruckheimer przez lata był jednym z najbardziej kasowych producentów w Hollywood. Czuwał nad powstawaniem takich hitów jak
"Armageddon", dwie pierwsze odsłony
"Gliniarza z Beverly Hills", "Skarb narodów" oraz seria
"Piraci z Karaibów". Dobrą passę przerwała przygotowana właśnie dla Disneya
"Załoga G". Potem nadeszły kolejne finansowe porażki:
"Książę Persji", "Uczeń czarnoksiężnika", a wreszcie
"Jeździec znikąd".