Czytelnia FILMu: Ranking aktorów serialowych

FILM /
https://www.filmweb.pl/news/Czytelnia+FILMu%3A+Ranking+aktor%C3%B3w+serialowych-48303
Od kilku tygodni możecie znaleźć w kioskach nowy numer miesięcznika "FILM". W czytelni magazynu na Filmwebie możecie znaleźć kolejny interesujący artykuł - ranking aktorów serialowych.



RANKING AKTORÓW SERIALOWYCH

Oto tegoroczny ranking polskich aktorek i aktorów serialowych, w porządku alfabetycznym, przygotowany przez warszawskich krytyków: Karolinę Pasternak i Konrada Zarębskiego


1.TAMARA ARCIUCH (trwa w formie)
kp
Jedyny defekt udziału Arciuch w "Niani" jest taki, że wszyscy już zawsze będą przede wszystkim kojarzyć ją z Karoliną Łapińską, a nie na przykład z panną młodą z "Wesela" (reż. Wojciech Smarzowski, 2004), jednego z najlepszych polskich filmów ostatnich lat. Poza tym – majstersztyk. Zabawna i żałosna, ponętna i oziębła. Pierwsza dama drugiego planu.

kz

Wyśmiewana oraz poniżana japiszonka-singielka, pnąca się w "Niani" po szczeblach zawodowego sukcesu, lecz w duchu marząca o podwójnej posadzie żony i pani domu. Zniuansowana i wbrew emploi mogąca liczyć na sympatię widzów. Także w innych wcieleniach potrafi być równie wyrazista i wieloznaczna: czas zmierzyć się z jakąś rolą główną.

2.FILIP BOBEK (w dół)
kp
Przyjmuję zakłady, że jeszcze w tym, najpóźniej w przyszłym sezonie, zobaczymy pana Bobka w głównej roli męskiej w poka- zywanej w okolicy Walentynek komedii romantycznej (obecnie: "BrzydUla"). Ten urok, ten czar, te plakaty na mieście, reklamy w telewizji, maślane oczy. Co więcej potrafi Bobek, mogliście zobaczyć w Teatrze Pols-kim w Poznaniu. Mogliście, bo czym jest Poznań w zderzeniu z wielkim warszawskim światem...?

kz

Szczęście w nieszczęściu: jako młody biznesmen ("Brzyd-Ula") aspirujący do stanowiska szefa dużej firmy, obracający się wśród pięknych kobiet i szybkich samochodów, uosabia marzenia połowy swoich rówieśników, u pozostałych wzbudzając bezinteresowną zawiść. Aby być takim marzeniem, wystarczy pozostać sobą, ale to i tak dosyć, ˝eby znaleźć miejsce w masowej wyobraźni.
    
3.MARCIN BOSAK (niedosyt)
kp
"Już taki jestem zimny drań..." – może znów zanucić Bosak. Podobnie jak w "M jak miłość", także w "Londyńczykach" płeć piękną kocha, ale zbytnio się o nią nie troszczy. A "czy dobrze mu z tym bez dwóch zdań"? Nie sądzę. Gra przecież jedną setną tego, co potrafi, o czym możecie się przekonać w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.

kz

Kiedyś uciekł z serialu, by nie zostać zaszufladkowany jako wieczny chłopiec z problemami. Po "Ekipie" wydawało się, że odnalazł nowe emploi, dojrzał do nowych wyzwań. Być może, ale w "Londyńczykach" znów jest – niczym w "M jak miłość" – niesfornym Kamilem, nieliczącym się z nikim w grze o wysoką stawkę i liżącym rany po nieuchronnej przegranej.

4.AGATA BUZEK (w górę)
kp
Z tego, co udało mi się wyłowić z mętnej fabuły, grana przez Buzek w "Teraz albo nigdy!" Julia przed przyjazdem do Polski pracowała dla amerykańskich służb specjalnych. Pani Agato, skoro ciągnęło panią do roli agentki, to trzeba było od razu do Bonda! Z taką urodą bez trudu udałoby się wygryźć Kurylenko. A wtedy pies gryzł Telekamery – Order Orła Białego miałaby pani jak w banku!

kz

Długo udawało się jej unikać seriali, a w tych, w których wystąpiła, nie miała zbyt wielu zadań. Może to i dobrze, bo nie nasiąkła obowiązującym tu stylem i zmanierowaniem. Dzięki temu w "Teraz albo nigdy!" jest wyrazista, twórcza i wymagająca: spójrzcie, jak Jan Wieczorkowski prostuje się w każdej scenie, którą ma z nią zagrać.

5.MARIAN DZIĘDZIEL (trwa w formie)
kp
Najciekawszy reprezentant starszego pokolenia w młodym polskim kinie, a od czasu do czasu także w serialu. Jako ojciec Mai Kryńskiej w "Tylko miłość" wypada 10 razy bladziej niż jako nieznający pojęcia obciachu ojciec z "Wesela", a i tak bije na głowę otoczenie zajęte okupowaniem pierwszych stron kolorowych gazet. Klasa!

kz

Długo czekał na swoje pięć minut, a gdy wreszcie nadeszło, umiejętnie wydłużył je do kwadransa z okładem. Doskonały zarówno jako dzielny policjant (nawet na emeryturze: "Oficerowie"), jak i przebiegły gangster, a od czasu "Wesela" dyżurny archetyp współczesnego ojca i teścia. Niech trwa!

6.JAN ENGLERT (trwa w formie)
kp
Dyrektor Teatru Narodowego i w serialu dyryguje  młodzią, która próbuje podchwycić coś z jego aktorskiego kunsztu. Choć chętniej widziałoby się taką gwiazdę kina w produkcji podchodzącej do historii w sposób ambitniejszy i bardziej przewrotny, dostojnemu i przystojnemu Englertowi rola oficera po prostu leży. Lepiej w każdym razie niż mundur, który nosi w serialu. Dlaczego nikt nie pomyślał, by stroje bohaterów choć trochę postarzyć!

kz
Pojawienie się Jana Englerta w obsadzie "Czasu honoru" dowodzi pietyzmu realizatorów: za jego obecnością przemawia nie tylko wojenny rocznik, ale i kilkanaście ról filmowych, w tym ta z "Kolumbów" (reż. Janusz Morgenstern, 1970), gwarantujących autentyzm zachowań i emocji w sytuacjach znanych innym wyłącznie ze słyszenia. Klasa sama dla siebie.
    
7.ADAM FERENCY (trwa w formie)
kp
Nonszalancki, wścibski i wredny, ale zarazem czarujący i dowcipny – nie każdy chciałby mieć w domu takiego kamerdynera, za to każdy chciałby mieć u siebie na planie takiego aktora. Zastanawia mnie, ile w jego roli to improwizacja? Bo porównywać dialogi Ferencego do średniej krajowej to jak zestawiać Mozarta z Rubikiem.

kz

Ile trzeba umieć, żeby grając postać z zasady niewychodzącą z cienia, nie tylko przebić się na pierwszy plan, ale i skupić na sobie uwagę, kradnąc show Tomaszowi Kotowi i Agnieszce Dygant? A Ferency potrafi. Aktorska bestia o trudnym do przewidzenia potencjale – mistrzostwo w swojej klasie.
    
8.ANNA GUZIK (w dół)
kp
W opałach. Oto gdzie znalazła się Anna Guzik, bez "Heli…" i bez "Tańca z gwiazdami". Chwilę na fali popularności wykorzystała umiejętnie, zaliczając dwie komedie romantyczne, ale im dalej w las, tym wyraźniej widać, że król, czy raczej królowa, jest naga. Główna bohaterka "Agentek", Joanna, mimo jakże melodyjnego nazwiska: Muzyka – nie gra, a tylko się pokazuje. A to w mundurze, a to w markowych kreacjach. To trochę za mało.

kz

Awansowana z mieszkającej na przedmieściach samot-nej matki robotnicy na Borewicza w spódnicy w luksusowym apartamencie z dzieckiem, mogła liczyć na szansę udowodnienia, że istotnie potrafi zagrać coś więcej. Płonne nadzieje: mimo liftingu i drogich wnętrz pozostaje z winy scenarzystów jedynie bardziej zadbaną wersją Heli.

9.JOANNA JEŻEWSKA (niedosyt)
kp
Jedno jest pewne: gorzej niż w roli nieszczęsnej, robionej w balona przez każdego kolejnego faceta siostry Roberta Gonery w "M jak miłość" już być nie może. Po czymś takim postać seksownej, przebiegłej i eleganckiej agentki w "Agentkach" to dla Jeżewskiej wakacje na Hawajach. A że serial się Polsatowi nie udał, to już całkiem inna bajka.

kz

Wystarczy zobaczyć, jak wciela się w uczestniczki "Rozmów w tłoku", żeby wszystkich rodzimych reżyserów castingu odesłać do pośredniaka. Niewykorzystany talent ze wspaniałym zmysłem karykatury wegetuje na obrzeżach polskiego życia serialowego: tym większy żal, że nawet eksponowana, lecz nieudolnie napisana rola w "Agentkach" tego nie zmieni.
    
10.JULIA KAMIŃSKA (niedosyt)
kp
Szczerze kibicuję tej dziewczynie. Jest młoda, ambitna. Gołym okiem widać, że włożyła w rolę BrzydUli dużo więcej, niż jest warta. W końcu jak się wygrało bilet na podróż do świata show biznesu, to trzeba się jak najlepiej pokazać. Byleby tylko, jak wiele za wcześnie wschodzących gwiazd, nie pomyliła aktorstwa z "Jak oni śpiewają" i innymi tańcami na lodzie.

kz
Jak zmienić przebojowy sitcom, który odniósł sukces na całym świecie, w niestrawną bułę? Powierzyć główną rolę młodziutkiej studentce z Gdańska, wmawiając jej przy okazji, że jest aktorką. Tymczasem zagranie brzydoty wymaga osobowości, finezji, przede wszystkim zaś solidnego warsztatu, czego Kamińskiej jeszcze brakuje.

11.TOMASZ KAROLAK (w górę)
kp
W błyskawicznym tempie stał się gwiazdą. Przyczyniły się do tego dwie role: Fistacha, gitarzysty, oraz Darka, anarchisty. Pierwsza – jak cały "Testosteron" seksistowska – była całkiem udana, druga to nieporozumienie. Efekt uboczny zbyt intensywnej burzy mózgów speców od słupków oglądalności, którzy zapragnęli do jednego worka złapać punkowców i fanki Toli Szlagowskiej.

kz
Kochany, choć dopiero od niedawna doceniany poza kręgiem przyjaciół. Zmienił to serial "39 i pół", w którym do kolekcji prawdziwych ludzi i równych gości dodał wiarygodny archetyp dzisiejszego czterdziestolatka, który próbuje żyć dostatnio, unikając zarazem wielkich korporacji. A w dodatku zaśpiewał "Anarchię".

12.MAŁGORZATA KOŻUCHOWSKA (w dół)

kp
Wyobraźcie sobie, że powstaje polska wersja "Doktor Quinn". A teraz pomyślcie, czy rolę tytułową mógłby grać ktokolwiek inny niż Małgorzata Kożuchowska? Polski Sully (Paweł Małaszyński, a może Bartłomiej Świderski?) nazywałby ją "złotym sercem" albo "chodzącym drewnem". Wiem, wiem. Czepiam się, a przecież tłumy i tak ją kochają. Taka ich rola. Tak jak rolą pani Kożuchowskiej jest bycie kochaną.

kz
Rozdarta między mentalnością panienki ze świętego obrazka i burzą zmysłów (vide: jej oficjalna strona internetowa) niewolnica wizerunku Hanki Mostowiak z "M jak miłość", żywcem przeniesionego do "Tylko miłość". Kiedy jednak porzuci gipsowe aniołki i białe gołąbki, na występach gościnnych ("Kryminalni", "Teraz albo nigdy!") potrafi pokazać inną twarz.
    
13.RAFAŁ KRÓLIKOWSKI (niedosyt)
kp
W jakże ambitnym serialu "Teraz albo nigdy!" zadaniem Królikowskiego było zakochanie się w Marcie Żmudzie-Trzebiatowskiej. Trudne, nieprawdaż? No, więc może zameldować wykonanie zadania. Były maślane oczy. Nie raz! Innych zadań – na przykład kreowania postaci (choć wydawałoby się, że o to w aktorstwie chodzi), Królikowskiemu nie powierzono.

kz

Wysokiej klasy instrument, z którego ręka doświadczonego mistrza potrafi wydobyć całą gamę interesujących tonów i półcieni. Niestety, tacy mistrzowie polskich seriali nie reżyserują. Pozostawiony sam sobie Królikowski milknie, co najwyżej z rzadka przypominając o swoich możliwościach pojedynczą nutą.
    
14.TERESA LIPOWSKA (trwa w formie)
kp
Sprzedanie odrobiny autentyczności w sformatowanym i odrealnionym świecie seriali, to nie lada wyczyn. Dlatego właśnie należy się tej aktorce szczególny szacunek. Na sporą część tych, którzy zwiali z prowincji do dużego miasta, gdzieś tam w Polsce czeka przecież taka Grabina ("M jak miłość"). A Grabina to nie tylko wymysł pani Łepkowskiej, ale także klimat, który zbudowali w niej przez osiem ostatnich lat najstarsi Mostowiakowie. Czyż nie tak?

kz

Wymarzona jako matka rodu Mostowiaków, którą to rolę stara się wypełniać także poza planem: zajęta problemami dzieci i wnuków, nie ma czasu zająć się sobą. Ta codzienna monotonia zdominowała jej postać w serialu, nic dziwnego więc, że w ślad za jednostajnością wkradła się też rutyna, ale taki to już los matek.

15.RAFAŁ MAĆKOWIAK (trwa w formie)
Kp
Nie zagrał w żadnej komedii romantycznej, skrupulatnie dobiera seriale. W "Londyńczykach" jest właściwie sobą, jak piszą na stronie internetowej twórcy, mężczyzną "przebojowym i inteligentnym". W innym kraju byłby gwiazdą. U nas kojarzony jest dziesięciokrotnie słabiej niż Zakościelny czy Małaszyński. Ogromna szkoda.

Kz

Maćkowiak serialowy jest równie ciekawy jak Maćkowiak na dużym ekranie. Ma już za sobą role chłopców i wiecznych chłopców, teraz potrafi zjednać młodzieńczą dojrzałością i ponadprzeciętną wrażliwością, którą wszak potrafi ukryć za maską cynika. Jako archetyp polskiego japiszona ma przed sobą jasną przyszłość.

16.PAWEŁ MAŁASZYŃSKI (w górę)
kp
Chłopak najpopularniejszych polskich Magd – Magdy M. i Magdy Walach – daje się poznać od innej strony. W serii "Figo Fago" w programie "Szymon Majewski Show" całkiem zabawnie parodiuje policjanta-geja. Próba wyjścia z szuflady pierwszego amanta RP czy wyrachowanie, mające na celu przypodobanie się inteligentniejszej niż ta od "Magdy M." widowni? Czas pokaże.

kz
Numer 1 na mojej liście. Zawdzięcza to bynajmniej nie kontynuacji serialu, którego reżyser marzy ze swej piaskownicy o zabawkach dla dużych chłopców, lecz błahostce nieobecnej w ramówce. Zobaczcie, jak Małaszyński wirtuozersko igra swoją rolą w "Figo Fago", a przestaniecie tęsknić za "Magdą M.".
    
17.ANDRZEJ MŁYNARCZYK (w górę)
kp
Z jednej strony trochę go szkoda do komedii romantycznych, bo jak wreszcie zagrzał gdzieś (w "M jak miłość" u boku Małgosi Mostowiak) miejsce na dłużej niż kilka odcinków, okazało się, że potrafi nie tylko dobrze wyglądać. Z drugiej – jego wygląd właśnie aż o to prosi! Gdyby kiedyś w niedalekiej przyszłości ktoś przymierzał się do polskiego remake’u "To właśnie miłość", niech pamięta o Młynarczyku. Hit gwarantowany.

kz

Telewizyjny wyjadacz: mignął w kilkunastu serialach, w jednym – "M jak miłość" – awansował na bliski drugi plan. Czy słusznie? Pewnie tak: w przeciwieństwie do większości grona, z którym występuje, nie zjadła go rutyna. Przeciwnie, zdarza mu się pokazać, że na swój aktorski dyplom z dobrej szkoły potrafił zapracować.
    
18.MAJA OSTASZEWSKA (niedosyt)
kp
Rola Matki Polki opłakującej męża wojaka w "Katyniu" (reż. Andrzej Wajda, 2007) zrobiła jej tyle dobrego, co złego. Hollywood, otarcie się o Oscara – z jednej strony, groźba zaszufladkowania – z drugiej. Niestety, nie uniknęła jej. W "Czasie honoru" gra na tych samych tonach co w "Katyniu". Co jednak dobre na dwie godziny filmu, to nie na kilkanaście, prawie godzinnych, odcinków serialu. Jest za to zgodnie z misją TVP – ckliwie i ku pokrzepieniu serc.

kz

Wiecznie zagubiona w serialowym świecie – marzenie każdego producenta. Szkoda, że ciągle niepoparte stosowną do jej możliwości propozycją. Z drugiej strony, znacznie ciekawsza jako femme fatale z irytującą tajemnicą, nawet taka oswojona jak w "Na dobre i na złe", niż znowu cierpiąca żona z "Czasu honoru".

19.ILONA OSTROWSKA (trwa w formie)
kp
Dzięki "Ranczu" pokochały ją miliony. I słusznie. Kreowana przez nią z wdziękiem
i temperamentem Lucy zmienia mieszkańców Wilkowyj, ona sama zmienia wizerunek topowej aktorki serialowej. Nie kręcą jej  piruety. Odmawia tańcom na lodzie, śpiewającym fortepianom i tym podobnym ogłupiaczom. Jak przystało na córkę marynarza, wie, że nie do wszystkich portów warto zawijać.

kz

Bez niej nie byłoby "Rancza": jako Amerykanka polskiego pochodzenia okazała się idealnym "obserwatorem z zew-nątrz" polskiej – nie tylko wiejskiej – rzeczywistości, podnosząc tani sitcom do rangi telewizyjnego wydarzenia. Ma w sobie to "coś", co każe oczekiwać czegoś szczególnego. Pytanie tylko, kto potrafi napisać rolę na miarę jej talentu?

20.WITOLD PYRKOSZ (trwa w formie)
Kp
Od czasów, gdy wcielał się w Józefa Balcerka z "Alternatyw 4", wiele się zmieniło. Warszawiak, związany z Pragą, niczym Świetlicki z Krakowem, polubił, ba, nawet pokochał wiejskie klimaty. Podtatusiał, by nie powiedzieć, zestarzał się, ale wciąż jest o niebo ciekawszym aktorem niż szczeniackie otoczenie. No, i wraz z Lipowską  zbudował najpopularniejszy polski dom serialowy.

kz

Weteran polskich seriali (kapral Wichura z "Czterech pancernych…", 1970, i niezapomniany Pyzdra z "Janosika", 1974) rozgrywa swą telewizyjną emeryturę statecznie, bez przesady, ale z godnością – niczym partię szachów, których w "M jak miłość" jest autentycznym wielbicielem. Szkoda, że to od dawna jedyny pomysł scenarzystów na tę postać.

21.NATALIA RYBICKA (w górę)
kp
Jej postać w "Londyńczykach" jest budująca! Dziewczyna z polskiej prowincji – Asia – odnajduje się w gąszczu europejskiej metropolii. W górę serca i do pracy rodacy! Na zmywaki! Ale złośliwości na bok, bo nie należą się bynajmniej Natalii, a "Londyńczykom", którzy nie dość, że upraszczają wizerunek Polaka za granicą, to wieją nudą. Co innego Rybicka. Ambitna, temperamentna i utalentowana. A do tego szczęściara. Z "Plebanii" wpadła prosto w ramiona Marcina Bosaka.
kz
Mimo młodego wieku, weteranka seriali, co dowodzi, że ma dość potencjału, żeby przebić się z tła do pierwszego planu, a kreacja w pełnometrażowym "Żurku" (2003) pokazuje, że potrafi to zrobić z dużą klasą. Rola w "Londyńczykach" wydaje się spełnioną szansą: zagubiona w wielkim mieście dziewczyna szybko dojrzewa. Wiarygodna w każdym calu.

22.BORYS SZYC (trwa w formie)
kp
Mógłby zagrać Jokera. Przerażający i zabawny, świr, przygłup i wyrachowany nonkonformista. Telewizję sobie po prostu wychował. Jest w niej chłopcem od zadań specjalnych, zazwyczaj z pistoletem (terrorysta w "Ekipie" , komisarz w "Trzecim oficerze", niemiecki oficer w "Tajemnicy Twierdzy Szyfrów"). Byleby od tych strzelanin nie skończyła mu się amunicja. Ważne role dopiero przed nim.

kz

Nazywa się Szyc, Borys Szyc. I jest firmą. Ale także gwiazdą na zakręcie. Oby się nie obudził o jeden sequel za daleko.

23.BEATA ŚCIBAKÓWNA (niedosyt)
kp
Podobnie jak Andrzej Zieliński powinna wziąć wolne od szpitala z "Na dobre i na złe". Jej jedyną odskocznią byli w ostatnich latach "Złotopolscy" i "Skorumpowani". I nawet jeśli w roli pani doktor Orlickiej wypada lepiej niż wszyscy aktorzy spod znaku Mroczków razem wzięci, to przecież chyba nie zamierza tkwić w kitlu na zawsze?

kz

Konsekwentna aż do bólu Doktor Jędza z "Na dobre i na złe". Zaskakujące, że mimo natłoku negatywnych emocji, jakie budzi jej zachowanie, potrafi przekonać widza do swoich racji, co na tle reszty bladych i podobnych do siebie lekarek z drugiego planu serialu jest sympatycznym wyjątkiem. Może już pora na jakąś bardziej eksponowaną rolę?

24.BEATA TYSZKIEWICZ (trwa w formie)
kp
Z pojawianiem się Beaty Tyszkiewicz w serialach i komediach romantycznych jest trochę jak z dołączaniem do kiepskiego produktu ekskluzywnego bonusa na poprawę zepsutego nastroju i pozbycie się uczucia niesmaku. Działa.

kz

Głęboki ukłon w stronę pani Beaty! Za co? Bo pierwsza dama polskiego filmu z lat 60. nadal pozostaje damą, co mimo wysokiego poziomu szkół aktorskich w Polsce wydaje się zjawiskiem zanikającym – nie tylko na scenie i ekranie, ale przede wszystkim w realu.

25.MAGDALENA WALACH (niedosyt)
kp
Pech chciał, że z Patrykiem Vegą zeszła się dopiero na etapie "Twarzą w twarz". Bo tu, w odróżnieniu od "Pitbulla", zamiast wciągającego kina akcji ten jeszcze niedawno świetnie się zapowiadający reżyser uprawia łzawą telenowelę. A co ma do zagrania piękna kobieta w telenoweli, wiadomo: bezgraniczną radość na widok ukochanego i rozdzierającą rozpacz po rozstaniu z nim. To opanowała do perfekcji. Czas pójść dalej.

kz

W świecie wymarzonym przez twórców serialu "Twarzą w twarz" kobieta niewiele ma do powiedzenia, jest przecież tylko odpoczynkiem wojownika. A że wojownik pani Magdy to ludzki pan, warto się o niego bać. Dlatego też boi się bez przerwy. Czyni to coraz bardziej profesjonalnie, co rodzi podejrzenie, że stać ją na okazywanie także innych emocji.

26.DARIA WIDAWSKA (niedosyt)
kp
Oto i los kobiety w polskim serialu: kochać bez pamięci życiowego nieudacznika, który po nocach wyje do księżyca "Anarchię" i przez kilkanaście odcinków zadawać sobie pytanie: być z nim czy nie być? Gdzie tu wyzwanie? Serial letni, rola letnia, do 39 i pół bardzo, bardzo daleko.

kz

Dziesięć lat na scenie, jedna fabuła i 13 seriali: taki jest los polskiej aktorki. Ale jej kariera odbiega od stereotypu – odnaleziona na peryferiach "Magdy M." okazała się na tyle wiarygodna, że z łowczyni posagów awansowała na (byłą) żonę nieudacznika bez posagu w "39 i pół" – równie wyrazistą jak jej partner.

27.JAN  WIECZORKOWSKI (trwa w formie)
kp
Na planie "Czasu honoru" cierpi, bo gestapo nieustannie poddaje go torturom. Ale jego cierpienie fizyczne jest żadne wobec cierpienia psychicznego, które każdy pozostający przy zdrowych zmysłach człowiek musi odczuwać, biorąc udział w produkcji "Teraz albo nigdy!". Mimo to, jako luzak złapany w sidła miłości wypada całkiem przyzwoicie.

kz

Aktor z charakterem, pierwszy, który – jeszcze w czasach "Klanu" – miał odwagę zerwać z serialem. Oby nie ostatni, któremu jeszcze na czymś poza kasą zależy. Na serialowym planie gra tak, jak przeciwnik pozwala: kiedy trafi na wymagającą Agatę Buzek, potrafi jej dorównać, w innych sytuacjach – łatwo dostosowuje się do reszty.
    
28.MAREK WŁODARCZYK (w dół)
kp
Z gorącej atmosfery "Kryminalnych" przeniósł się w cieplarniane warunki domu państwa Cieplaków, czyli do "BrzydUli". Jako dumny i troskliwy ojciec ani ziębi, ani grzeje. Jak zresztą cała zawczasu wyświęcona na hit jesiennej ramówki produkcja.

kz

Jako komisarz Zawada w "Kryminalnych", sugestywny twardziel po przejściach, rozwiązał około setki zagadek kryminalnych w ciągu pięciu lat. Ale zamiast awansu na duży ekran został odesłany na emeryturę – do "BrzydUli". Wyzwanie? Bynajmniej: przecież emeryci, zwłaszcza policyjni, nic nie muszą robić, więc Włodarczyk na planie nie robi nic.
    
29.MACIEJ ZAKOŚCIELNY (w dół)

kp

Rola nieskazitelnego polskiego oficera w "Czasie honoru" jest dla Zakościelnego wymarzona. Ma być amantem, ma być patetyczny i – słowo kluczowe – niewzruszony. Jak posąg. W tej posągowej piękności, za którą niewiele się kryje, jest mu od kilku już sezonów najbardziej do twarzy.
kz
Kolejna rola mundurowa bez munduru, tym razem cichociemnego w "Czasie honoru". Znowu wystarczy być? Bynajmniej. Bycie sobą w tym przypadku zyskuje nieoczekiwany walor: być może pozwoli uwierzyć młodym widzom, że ich rówieśnicy czasu wojny byli tacy sami jak oni dziś.

30.ANDRZEJ ZIELIŃSKI (niedosyt)
kp
Poza małym epizodem u Marka Koterskiego ("Wszyscy jesteśmy Chrystusami", 2006) i romansem z TVN-em ("Świadek koronny", 2007) od kilku lat na ekranie pojawia się tylko w kitlu ("Na dobre i na złe"), co mimo sterylnego szpitalnego otoczenia nikomu przecież nie może wyjść na zdrowie. Czas na zmiany!

kz

Ile to lat minęło od jego kinowego debiutu w "Yesterday" (podpowiadamy: 23 lata!)? Polskie kino nie potrafiło wykorzystać Zielińskiego, polskie seriale również, choć jego doktor Pawica jest coraz lepszy – dojrzalszy i zdystansowany zarówno do otaczającej rzeczywistości, jak i serialowej konwencji. Szczęśliwi warszawiacy, którzy mogą podziwiać jego kreacje w Teatrze Współczesnym!

31.MARTA ŻMUDA-TRZEBIATOWSKA (niedosyt)
kp
Bardzo piękna kobieta w serialu, w którym liczy się tylko piękno ("Teraz albo nigdy!"). Piękno wnętrz, piękno strojów, piękno wyspy Madery, piękno chwili. Bo słupki oglądalności też rosną pięknie, gdy jest pięknie. O aktorstwie będzie można opowiadać, gdy wystąpi gdzieś, gdzie aktorstwo się liczy.

kz

Luksusowa ozdoba każdego ekranu. Dość, by zostać gwiazdą, ale od gwiazdorstwa
– nawet z dyplomem szkoły teatralnej – do aktorstwa droga daleka.
    
32.LESŁAW ŻUREK (w górę)
kp
Ma nie tylko talent aktorski, ale i idealny timing. Na szczycie popularności znalazł się
w wieku 29 lat (z planu Kena Loacha"Polak potrzebny od zaraz" – trafił do "Małej Moskwy", po drodze zahaczając o "Izolatora" Christophera Doyle’a). Szampan raczej już nie uderzy mu do głowy. A co robi w "Londyńczykach"? Nie zapomina, że chwilę temu chodził na castingi, nie mając złamanego grosza przy duszy. Żeby zarabiać, trzeba grać. A najlepiej płacą w serialach.

kz

Rośnie w oczach: powściągliwy, skupiony na roli, jakby nieobecny, a przecież umie ściągnąć na siebie całą uwagę widza, wyłączając z pola widzenia innych aktorów przebywających w kadrze. Co więcej, nawet jako szuja będzie miał za sobą sympatię wszystkich. Charyzma? Tak to nazywają.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones