Okres promocyjny nadchodzącej animacji Netflixa "Tamte święta" był dla wielu amerykańskich dziennikarzy fantastyczną okazją, by porozmawiać dłużej z Richardem Curtisem - legendarnym nowozelandzkim scenarzystą i autorem scenariuszy do naręczy wybitnych komedii romantycznych. Rozmawiając z twórcą o takiej spuściźnie, przeprowadzający wywiad dziennikarze często zwracali się w kierunku przeszłości. IndieWire na przykład zapytał Curtisa o powody, dla których sequel "Notting Hill" nigdy nie doszedł do skutku. Scenarzysta ukochanego rom-komu miał dla dziennikarza nieoczywistą odpowiedź. Zdaniem
Curtisa to
Julia Roberts nie była specjalnie zadowolona z idei kręcenia sequelu do filmu, częściowo z powodu fabularnych rozwiązań scenariusza. Aktorce podobno nie podobał się zarys historii, w której jej bohaterka rozwodzi się z Williamem Thackerem, postacią graną przez
Hugh Granta.
Probowałem zrobić sequel "Notting Hill", w którym bohaterowie mieli się rozwieść, ale Julia [Roberts] uznała to za kiepski pomysł - powiedział
Curtis.
Getty Images © Jason Armond Zapytany z kolei o to, czy chciałby zrobić remake jakiegoś ze swoich klasycznych filmów powiedział:
Nie sądzę. Zrobiłem cztery "Red Nose Days" i "Comic Relief". Zrobiliśmy też te malutkie sequele dla "To właśnie miłość" i to mnie usatysfakcjonowało - powiedział. Curtis ma tu na myśli krótkometrażowe kontynuacje legendarnego świątecznego klasyka, z których cały dochód wsparł coroczną imprezę charytatywną.
Odpowiedź
Curtisa jest świadectwem twórczego głodu. 68-letni scenarzysta wciąż z determinacją tworzy nowe projekty, nie zapętlając się w przeszłych sukcesach.
Myślę, że na tym etapie kariery zależy mi na robieniu nowych rzeczy tak często, jak to tylko możliwe. Dlatego tak świetnie było zrobić film animowany. Nakręciłem już chyba 17 filmów. Osiemnasty nie mógł być bardziej wyjątkowy - dodał scenarzysta.
Richard Curtis jest autorem jednych z najważniejszych brytyjskich komedii romantycznych, na czele z filmami takimi jak: "
Cztery wesela i pogrzeb", "
Notting Hill", "
Dziennik Bridget Jones", "
To właśnie miłość" czy "
Czas na miłość". W ostatnich latach w kinach mogliśmy oglądać jego "
Yesterday", wyreżyserowane przez
Danny'ego Boyle'a ("
Trainspotting"). Wchodzące właśnie na platformę Netflix "
Tamte święta" są pierwszym testem w świecie zarówno animacji, jak i kina dziecięcego.